Armia i Służby
Zorganizowana akcja ukraińskich służb. Zatrzymano handlarza danymi
Haker odpowiedzialny za handel bazami danymi na temat milionów osób został zatrzymany przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Cyberprzestępca oferował na sprzedaż „największą liczbę skradzionych danych w historii”. Swoje działanie tłumaczył fatalną sytuacją finansową i panującą powszechnie biedą.
Haker znany w środowisku jako Sanix został zatrzymany – poinformowała SBU w oficjalnym komunikacie. Cyberprzestępca w ubiegłym roku wystawił na sprzedaż bazy danych, które zawierały między innymi 773 mln adresów e-mail oraz 22 mln haseł dostępu. Swoją ofertę zamieszczał na licznych forach internetowych. Była to „największa liczba skradzionych danych w historii” – pisały wówczas światowe media.
Hakerem okazał się być 20-letni mężczyzna, który ukończył szkołę średnią, ale nie posiadający wyższego wykształcenia. Swoją nielegalną działalność tłumaczył biedą i chęcią zarobku w celu przetrwania – donosi serwis E Hacking News.
Specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa odkryli, że baza danych o pojemności 87GB, która została wystawiona na sprzedaż to jedynie niewielka część całego pakietu informacji, jakie hakerowi udało się pozyskać. „Cyberprzestępca posiadał co najmniej siedem podobnych baz danych ze skradzionymi hasłami, których łączna waga wyniosła prawie dwa terabajty” – czytamy w komunikacie SBU. Wśród skradzionych informacji, oprócz e-maili oraz haseł znajdowały się między innymi dane osobowe na temat obywateli UE oraz Ameryki Północnej.
SBU otrzymała powiadomienie, że podejrzany haker, ukrywający się pod pseudonimem Sanix, to prawdopodobnie obywatel Ukrainy, zamieszkujący region Iwano-Frankiwsk.
Podczas przeszukania mieszkania cyberprzestępcy funkcjonariusze zajęli sprzęt ze skradzionymi danymi, a także telefony oraz pieniądze pochodzące z nielegalnych transakcji – łącznie prawie 190 tys. hrywien i ponad 3 tys. dolarów. Operacja została przeprowadzona przez funkcjonariuszy policji, SBU oraz specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa pod nadzorem prokuratury.
„Hakerowi zostaną postawione zarzuty przeprowadzenia nielegalnego włamania do komputerów oraz sprzedaży pozyskanych danych, a także nieuprawnionego rozpowszechniania informacji – zgodnie z przepisami kodeksu karnego Ukrainy” – tłumaczy SBU.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany