Armia i Służby
Seria awarii nęka systemy ratownictwa medycznego
Doszło do kolejnej awarii systemów ratownictwa medycznego w krótkim odstępie czasu. Problem sprawił, że nie działał moduł map i lokalizacja osoby zgłaszającej się pod numer alarmowy 112. „Niektórzy operatorzy zostali wylogowani z systemu” - wskazuje Niebezpiecznik.
Jak donosi Niebezpiecznik, doszło do trzeciej już w ciągu zaledwie tygodnia awarii infrastruktury komputerowej należącej do ratownictwa medycznego. „Nie działał moduł map i lokalizacja dzwoniącego na 112 a niektórzy operatorzy zostali wylogowani z systemu” - wskazuje portal.
To już kolejny incydent, o którym donoszą portale informacyjne. Wcześniej w naszym materiale opisywaliśmy problem związany z awarią systemu ratownictwa medycznego. Jak wskazywało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w niedzielny wieczór incydent miał zostać skutecznie rozwiązany.
Przypomnijmy, że awaria pojawiła się już w sobotnie popołudnie i trwała do około godz. 21:00. W niedzielę w południe ponownie pojawił się problem. Co dokładnie się wydarzyło?
Incydent dotyczył komunikacji między operatorem a służbami, którzy na czas rozwiązywania problemu porozumiewali się telefonicznie, a nie przez system informatyczny.
Jak tłumaczył Piotr Owczarski z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego „Meditrans” w Warszawie, mimo sobotniej i niedzielnej awarii nie było żadnego opóźnienia w realizacji zleceń. Dodał, że nie wpłynęła ona ani na bezpieczeństwo pacjentów, ani na jakość obsługi. Zgodnie z zapewnieniami ministerstwa numer alarmowy 112 działał wówczas normalnie i każde zgłoszenie było przyjmowane i zaraportowane.