Armia i Służby
Rosyjski wywiad zaprzecza odpowiedzialności za SolarWinds
„Te twierdzenia są jak kiepska powieść kryminalna” - powiedział w rozmowie z BBC dyrektor SVR Siergiej Naryszkin, bliski sojusznik szefa Kremla Władimira Putina, w odniesieniu do oskarżeń o dokonanie ataków SolarWinds. W trakcie wywiadu dla brytyjskiego nadawcy odpierał również zarzuty o próby ingerowania w demokratyczne wybory oraz zlecanie zatruć przeciwników politycznych.
Szef rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznej (SVR) w wywiadzie dla BBC zaprzeczył odpowiedzialności za cyberatak SolarWinds, ale powiedział, że „schlebiały mu” oskarżenia ze strony Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, iż za tak wyrafinowanym włamaniem stoi rosyjski wywiad. Brytyjska agencja szpiegowska GCHQ stwierdziła, że jest wysoce prawdopodobne, że SVR było odpowiedzialne za hack dekady.
W trakcie ekskluzywnego wywiadu Naryshkin, cytując dokumenty ujawnione przez Edwarda Snowdena, zasugerował również, że to zachodni wywiad mógł zorganizować operację. W oparciu o ujawnione przez byłego współpracownika NSA wykazywał podobieństwo operacji do tej, prowadzonej przez amerykańskie i brytyjskie agencje wywiadowcze. Amerykanin pod koniec października 2020 roku uzyskał bezterminowe zezwolenie na pobyt w Rosji. W listopadzie ubiegłego roku ogłosił, że będzie się starał o pozyskanie rosyjskiego obywatelstwa.
W 2013 roku Snowden, zatrudniony w firmie konsultingowej współpracującej z NSA, ujawnił informacje o prowadzonej przez NSA masowej inwigilacji, obejmującej m.in. rozmowy telefoniczne kilkudziesięciu światowych przywódców. Oskarżony w USA o szpiegostwo, uzyskał azyl polityczny i zezwolenie na pobyt w Rosji.
Naryszkin odnosił się również do oskarżeń kierowanych w stronę Rosji o cyberataki, zatruwanie przeciwników oraz próby matactw przy wyborach w innych państwach. Wskazał, że takie twierdzenia są absurdalne i odpierał zarzuty o zaangażowaniu Kremla w tego typu działania.
Czytaj też: Największa operacja w roku? Rosyjski szturm na sieci Departamentu Skarbu oraz Handlu USA
Szef SVR w rozmowie z moskiewskim korespondentem BBC ujawnił także, że został ponownie nawiązany kontakt z szefem brytyjskiego tajnego wywiadu MI6, jednocześnie wyrażając nadzieję na szybkie spotkanie twarzą w twarz.
Mianem hacku dekady został określony cyberatak na infrastrukturę rządu Stanów Zjednoczonych. W ramach operacji hakerzy naruszyli m.in. systemy Departamentu Skarbu, Departamentu Handlu, Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Departamentu Stanu, części Pentagonu, Departamentu Energii (w tym Narodowej Administracji Bezpieczeństwa Jądrowego) oraz Narodowego Instytutu Zdrowia USA.
Czytaj też: Cyberataku na rząd USA można było uniknąć?
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany