Agenci Kremla zdemaskowani w Holandii. Sztuczna inteligencja przedmiotem zainteresowania Rosji

Agenci wywiadu General Intelligence and Security Service, znanego powszechnie pod skrótem AVID zidentyfikowali wrogą działalność ze strony dwóch rosyjskich szpiegów, których głównym przedmiotem zainteresowania była holenderska branża technologii oraz środowisko naukowe.

W specjalnym komunikacie AVID podkreśliła, że agenci Kremla pracowali w rosyjskiej ambasadzie w Hadze i mieli akredytację dyplomatyczną. Przebywając w Holandii udało im się zbudować „rozbudowaną sieć źródeł informacji”, z czego „wszystkie były lub są zaangażowane w działalność w ramach holenderskiego sektora high-tech” – czytamy w oświadczeniu.

Jeden z mężczyzn regularnie kontaktował się z osobami mającymi dostęp do poufnych informacji w zakresie innowacji. Część z nich otrzymywała wynagrodzenie za współpracę i przekazywanie konkretnej wiedzy. Na jakich informacjach zależało rosyjskiej Służbie Wywiadu? Przede wszystkim na danych dotyczących sztucznej inteligencji, półprzewodników i nanotechnologii.

Drugi z agentów pełnił rolę pomocniczą w działaniach głównego oficera. Obaj mężczyźni zostali uznani przez MSZ za „persona non grata”, co oznacza, że ​​nie mogą już pełnić swojej funkcji i będą musieli opuścić Holandię. AVID nie ujawniło jednak tożsamości szpiegów oraz nie podało podmiotów, które były infiltrowane przez Rosjan.

Sektor zaawansowanych technologii jest szczególnie ważną gałęzią gospodarki, ponieważ bezpośrednio wpływa na jej rozwój oraz przyczynia się do cyfryzacji państwa. Co więcej, wiele innowacyjnych rozwiązań, w tym AI, wykorzystywanych jest zarówno w sektorze cywilnym, jak i wojskowym, w związku z czym działalność szpiegowska w tym obszarze jest szczególnie niebezpieczna.

Warto również mieć na uwadze, że relacje między Holandią a Rosją są napięte, co wynika między innymi ze sporu wokół dochodzenia w sprawie zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines nad terytorium pochłoniętej konfliktem wschodniej części Ukrainy. Separatyści wspierani przez Kreml (np. zaopatrzenie w system przeciwlotniczy) w 2017 roku namierzyli cywilną maszynę, myląc ją z wojskową, i otworzyli ogień. Na skutek pomyłki doszło do katastrofy, w której zginęło 298 osób (w tym 200 Holendrów).

W związku z incydentem 24 maja 2018 roku Połączony Zespół Śledczy, składający z się z przedstawicieli Australii, Belgii, Malezji, Ukrainy oraz Holandii jednoznacznie orzekł, że rakieta, która trafiła samolot została wystrzelona z zestawu rakietowego „Buk”, należącego do 53. Brygady Przeciwlotniczej Federacji Rosyjskiej.

Rosyjskie szpiegostwo na pełną skalę

Zdemaskowanie rosyjskich agentów w Holandii to niejedyne istotne wydarzenie, jakie miało w ostatnim czasie z udziałem służb wywiadowczych Kremla. Na szczególną uwagę zasługuje zaawansowana kampania szpiegowską, podczas której hakerzy włamali się do naczelnych instytucji federalnych w Stanach Zjednoczonych. Wśród podmiotów naruszonych znajduje się Departament Skarbu, Departament Handlu, Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Departament Stanu, część infrastruktury Pentagonu oraz Narodowy Instytut Zdrowia USA.

Cały czas napływają kolejne doniesienia o nowych ofiarach incydentu, a także dalsze informacje na temat etapów wrogiej operacji. Obecnie Amerykanie podkreślają, że za kampanię odpowiada grupa hakerów pracujących na zlecenie rosyjskiego FSB (APT29 lub Cozy Bear), a operacja ma charakter „klasycznego szpiegostwa”.

Szczegóły na temat największego cyberataku w ostatnim roku znajdują się na naszej stronie w artykułach: Pentagon na liście ofiar rosyjskiej operacji. „To klasyczne szpiegostwo” oraz Największa operacja w roku? Rosyjski szturm na sieci Departamentu Skarbu oraz Handlu USA.