Nie doszło do cyberataku na sieć obsługującą zapytania komorników na temat danych wymaganych w przypadku postępowania komorniczego. Dane zostały pobrane przez jednostki uprawnione do takiej działalności.
Skala pobierania danych z bazy PESEL nie była większa niż miało to miejsce do tej pory. Rocznie w Polsce jest prowadzonych około 8 mln postępowań komorniczych. Jednak jak powiedziała Anna Streżyńska ilość danych pobranych od września zeszłego roku do końca sierpnia tego roku miała wynieść około 1,5 mln. Powodem dla którego Ministerstwo Cyfryzacji poinformowało odpowiednie służby miało być pobieranie dużych paczek z informacjami o obywatelach w nocy.
Nie jest to oczywiście naganna praktyka, po prostu zwróciło to uwagę osób odpowiedzialnych za cyberbezpieczeństwo kraju przekazała minister cyfryzacji podczas rozmowy na antenie TVN24. Osoby uprawnione do pobierania takich danych, mogą to robić nocą w celu odciążenia swojej sieci teleinformatycznej.
Problem także polega na tym, że do stycznia tego roku dane te nie było odpowiednio chronione. Obecnie w administracji zarządzającej danymi PESEL działa powołany przez Anne Streżyńską pion bezpieczeństwa. Jednostki odpowiedzialne za monitorowanie przepływu danych w sieci jak Narodowe Centrum Cyberbezpieczeństwa, czy w samym ministerstwie departament odpowiedzialny za cyberbezpieczeństwa, muszą wychwytywać wszelkie anomalie w sieciach informatycznych. Po zauważeniu takich niecodziennych zachowań w sieci raportują one wychwycone informacje.
Na obecnym etapie śledztwa nie uczestniczy Ministerstwo Cyfryzacji. Odpowiednie służby jednak takie jak prokuratura zabezpieczyły materiał dowodowy oraz informacje dotyczące samego pobieranie paczek danych nocą. W ramach śledztwa powinno zostać wyjaśnione, czy pobieranie tych danych należało do cyklu jakie przyjęły w swojej prace kancelarie komornicze czy były to pobierane duże zorganizowane zbiory – jak powiedziała Anna Streżyńska na antenie TVN24.
Czytaj też: Streżyńska dla Cyberdefence24.pl: Cyberbezpieczeństwo ma charakter cywilny