Polityka i prawo
Amerykańska administracja: Rosja utrudnia wysiłki władz amerykańskich, by zwalczać hakerów
Wiceszef resortu sprawiedliwości ds. bezpieczeństwa narodowego John Demers oświadczył w środę, że Rosja ukrywa i chroni cyberprzestępców na swoim terytorium, utrudniając ich ściganie przez USA. Jego wypowiedź przytoczyła agencja AFP. Jak dodał, wnioski o ekstradycję nie mają sensu.
Komentarz Demersa, nagrany dwa tygodnie temu, lecz wyemitowany podczas konferencji ds. cyberbezpieczeństwa CyberTalks, ukazał się tuż przed zakończeniem spotkania prezydentów USA i Rosji w Genewie.
Demers - który w tym tygodniu zapowiedział dymisję w związku z aferą w sprawie inwigilacji polityków Demokratów - przyznał że USA nie wniosły o pomoc Rosji w schwytaniu hakerów, odpowiedzialnych za atak na Colonial Pipeline, bo "doszliśmy do punktu, w którym nie ma wiele sensu tego robić".
Jak dodał, Rosja nie tylko toleruje obecność hakerów na swoim terytorium, ale aktywnie "utrudnia wysiłki władz amerykańskich, by ich zwalczać".
Kwestia współpracy w zakresie wzajemnej pomocy w ściganiu hakerów była w środę jednym z tematów spotkania prezydentów USA i Rosji w Genewie.
Jak przekazał podczas konferencji prasowej Władimir Putin, obie strony zgodziły się rozpocząć konsultacje na temat cyberbezpieczeństwa. Jednocześnie zauważył, że to w USA przebywa największa liczba cyberprzestępców, a w poprzednich latach wnioski Moskwy o ekstradycję lub pomoc w sprawie zatrzymania amerykańskich hakerów, jakoby zamieszanych w działania przeciwko Rosji, przechodziły bez odpowiedzi z Waszyngtonu.