Polityka i prawo
Amerykanie oskarżają w sprawie cyberataków WannaCry
Departament Sprawiedliwości USA oskarżył w czwartek północnokoreańskiego programistę o udział w światowej fali cyberataków za pomocą oprogramowania WannaCry, które miały miejsce w maju 2017 roku.
Sankcjami amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości objęty został Park Dżin Kiok za "powiązania z północnokoreańskim rządem w celu przeprowadzenia cyberataków". O udział w cyberatakach z 2017 roku oskarżone zostało także chińskie przedsiębiorstwo Chosun Expo.
Do ataków z wykorzystaniem wirusa szyfrującego WannaCry doszło w maju 2017 roku, gdy podczas zmasowanego ataku cyberprzestępców zainfekowano ponad 300 tys. komputerów w ponad 150 krajach. Wirus sparaliżował szpitale, banki i inne instytucje na całym świecie, a straty tym spowodowane sięgały 8 mld dolarów. Według Europolu był to największy atak komputerowy w ostatnich latach.
W grudniu zeszłego roku amerykański rząd wprost wskazał na Koreę Północną jako "bezpośrednio odpowiedzialną" za przeprowadzenie cyberataków. MSZ Korei Płn. oświadczył wówczas, że nie ma nic wspólnego z jakimikolwiek cyberatakami.
Zdaniem analityków atak miał wywołać chaos i zapewnić komunistycznemu reżimowi finansowanie umożliwiające obejście międzynarodowych sankcji dzięki wymuszeniu okupów w zdecentralizowanej kryptowalucie bitcoin.
Park Dżin Kiok oskarżony został także o udział w cyberatakach na Sony Corp. w 2014 roku, na centralny bank w Bangladeszu w 2016 roku oraz na brytyjską służbę zdrowia w 2017 roku.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany