Reklama

Firma przedstawiła wyniki badań, według których aż 90 proc. polskich decydentów IT dostrzega braki w komunikacji pomiędzy firmowym działem IT a zarządem o zaistniałych incydentach związanych z cyberbezpieczeństwem. Jednocześnie prawie jedna trzecia (28 proc.) respondentów uważa, że to właśnie kierownictwo wyższego szczebla powinno ponosić odpowiedzialność za wycieki danych.

Przedsiębiorstwa obserwują gwałtowny wzrost liczby zagrożeń wymierzonych w firmy, co rodzi konieczność zmiany tradycyjnego podejścia do kwestii cyberbezpieczeństwa. Najpoważniejsze naruszenia bezpieczeństwa IT mają swoje źródło często wewnątrz organizacji i są spowodowane (celowym lub nie) łamaniem procedur przez pracowników przedsiębiorstwa. Ochrona danych jest dzisiaj jednym z najważniejszych priorytetów biznesowych, co oznacza, że firmy muszą poznać sposoby, które pozwolą im zwiększyć poziom bezpieczeństwa IT.

– Organizacje muszą szczególnie dbać o wypracowanie konkretnych mechanizmów, które ułatwią komunikację między zarządem a działami IT, co pozwoli zwiększyć świadomość zagrożeń, a tym samym ułatwić stworzenie odpowiednich procedur związanych z cyberbezpieczeństwem. Dyrektorzy IT powinni być świadomi tego, że odgrywają bardzo ważną rolę w procesie edukacji zarządu w zakresie ochrony informacji – mówi Paweł Korzec z VMware. – Firmy powinny także zadbać o wdrożenie przejrzystej polityki bezpieczeństwa dla pracowników, szybko reagować na zaistniałe naruszenia i zapewnić kompleksową ochronę wszystkim firmowym urządzeniom – dodaje w podsumowaniu raportu Korzec.

O badaniu

Badanie zostało przeprowadzone w marcu 2016 roku przez agencję badawczą TNS Polska na próbie 50 decydentów IT oraz 100 pracowników w firmach działających w Polsce oraz zatrudniających powyżej 250 osób. Zastosowana metodologia obejmowała wywiady telefoniczne (CATI) oraz ankiety przeprowadzone online (CAWI).

Czytaj też: Dane dostępowe 200 mln kont na Yahoo na sprzedaż

Reklama
Reklama

Komentarze