Reklama

Polityka i prawo

Boni: Europie potrzebne są większe nakłady na cyberbezpieczeństwo

  • Lądownik Huygens na powierzchni Tytana. Ilustracja: ESA

- W Ameryce nakłady na cyberbezpieczeństwo są dużo większe, niż w Europie. To musi się zmienić. Projekty muszą jednak brać pod uwagę zarówno kwestie bezpieczeństwa, jak i prywatności. Jednym z rozwiązań jest szyfrowanie danych. Dużo się o tym mówi w kontekście sporu Apple z FBI. Ja stoję po stronie ochrony prywatności i przestrzegania jej reguł. Są wystarczające możliwości dostępu do danych bez naruszania dóbr obywateli - mówi były minister administracji i cyfryzacji w rozmowie z Cyberdefence24.  

Zagrożenia dotyczące cyber przestępczości oraz cyber-broni są coraz większe, ale system obronny Europy w większości bazuje na rozwiązaniach NATO-wskich. Koordynacja europejskich działań obronnych jest coraz mocniejsze i nabiera wagi. W strukturach organizacji Europol – zrzeszającego jednostki policji z terenów Unii - istnieje specjalny pion zajmujący się cyberbezpieczeństwem – European Cybercrime Centre (Europejskie Centrum ds. Walki z Cyberprzestępczością, EC3). EC3 jest strukturą Europolu i służy lepszej koordynacji między państwami w obszarze walki z cyberzagrożeniami i cyberprestępczością.

Powstała w styczniu 2013 roku EC3 już ma swoje doświadczenia w walce ze zorganizowaną przestępczością - malwersacjami finansowymi, wykorzystywaniem seksualnym dzieci poprzez internet, atakami na systemy informacyjne i infrastrukturę krytyczną w państwach europejskich. To dobre narzędzie dla policji i organów ścigania. EC3 zbiera i dzieli się informacjami wywiadowczymi i policyjnymi, przygotowuje analizy strategiczne dotyczące nowych ryzyk, wspiera kooperację między policją a firmami prywatnymi i organizacjami pozarządowymi. Jest dużo przykładów dobrej współpracy z operatorami sieci i administratorami stron i platform w celu skoordynowanych działań i walki z przestępczością w Internecie. EC3 prowadzi szkolenia dla policjantów, wspiera badania kryminalistyczne, rozpoznaje kody przestępców. Ta współpraca i rola EC3 powinna rosnąć w obliczu wzrostu zagrożeń różnoraką cyberprzestępczością. Cyberprzestępczość jest ponadgraniczna i tylko ponadgraniczna, europejska odpowiedź i działania mogą przynieść skuteczną reakcję.

Europa jest otwarta na współpracę z biznesem w sprawach cyberbezpieczeństwa. W 2014 roku powstało partnerstwo publiczno- prywatne w tym zakresie. Jego celem będzie kooperacja podmiotów publicznych i prywatnych w dziedzinie badań naukowych, które mają zaowocować nowymi rozwiązaniami w sprawach cyberbezpieczeństwa. W Ameryce nakłady na te dziedziny są dużo większe. W Europie muszą wzrosnąć. Im więcej bowiem cyfrowej gospodarki i rozwiązań - tym więcej i lepszej jakości bezpieczeństwa cyfrowego potrzeba. Chodzi o umiejętne analizy ryzyka, chodzi o profesjonalistów odpowiedzialnych za cyberbezpieczeństwo, chodzi o Security by design, czyli bezpieczne rozwiązania wmontowane już w powstające, produkowane urządzenia.

Te badania, projekty, wynalazki muszą brać pod uwagę zarówno kwestie ochrony bezpieczeństwa, jak i prywatności w sferze cyfrowej. Jednym z rozwiązań jest szyfrowanie danych - dużo się o tym obecnie dyskutuje. Także w USA, w kontekście sporu Apple z FBI. Ja stoję po stronie ochrony prywatności i przestrzegania jej reguł. Są wystarczające możliwości dostępu do danych - pod pewnymi warunkami, określonymi prawnie i sądowo. Bez naruszania prywatności na szeroką skalę można znaleźć rozwiązania.

Europa rozumie wagę współpracy z biznesem cyfrowym nie tylko w sferze cyberbezpieczeństwa, ale w wielu dziedzinach, jeśli Gospodarka 4.0 ma się rozwijać. Także w Polsce powinno się to zmienić. Rewolucja cyfrowa jest przyszłością i szansą dla Europy.

Michał Boni - minister administracji i cyfryzacji w latach 2011-2013. Od 2014 jest posłem w parlamencie Europejskim VII kadencji, gdzie jest członkiem Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych.

Czytaj też: Gen. Nowak: budujemy wojewódzkie klastry cyberbezpieczeństwa

Reklama

Komentarze

    Reklama