Reklama

Cyberbezpieczeństwo

NASK podsumowuje wybory samorządowe. „Musimy być na to gotowi”

NASK podsumował wybory samorządowe pod kątem dezinformacji. Co zauważono i jakie wnioski wyciągnięto?
NASK podsumował wybory samorządowe pod kątem dezinformacji. Co zauważono i jakie wnioski wyciągnięto?
Autor. By MOs810 - Own work, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=76432343

Ostatnie tygodnie były dość intensywne ze względu na wybory samorządowe. Jak się okazuje, nie tylko z politycznego punktu widzenia, lecz także z powodu dezinformacji i łamania ciszy wyborczej.

Podsumowanie okresu wyborczego opublikował Dział Przeciwdziałania Dezinformacji NASK. Opisano w nim nie tylko przypadki dystrybucji fałszywych informacji – przedstawiono bowiem cały przebieg ochrony informacyjnej wraz z podjętymi działaniami.

Reklama

Monitorując bezpieczeństwo wyborów

Aby umożliwić Polakom zgłaszanie zdarzeń mających miejsce w trakcie wyborów, NASK udostępnił na stronie bezpiecznewybory.pl specjalny formularz. Nie jest zaskoczeniem, że większość przesłanych za jego pośrednictwem zgłoszeń dotyczyło naruszenia przepisów dotyczących ciszy wyborczej – od udostępniania treści politycznych do dzielenia się zdjęciami kart wyborczych z zaznaczonym kandydatem.

W sumie, podczas obu weekendów wyborczych, Dział Przeciwdziałania Dezinformacji NASK otrzymał 84 zgłoszenia za pośrednictwem formularza. Większość z nich przypadła na pierwsze głosowanie i dotyczyła łamania ciszy wyborczej; wszystkie zostały jednak przekazane policji oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. 44 zgłoszenia złamania zakazu agitacji przekazano operatorom mediów społecznościowych (Meta, X oraz Reddit), jednak nie zareagowały one na nie.

Magdalena Wilczyńska, dyrektorka Pionu Ochrony Informacyjnej Cyberprzestrzeni w NASK, cytowana przez instytucję, przyznała, że w ramach działań dezinformacyjnych zauważono m.in. narracje wymierzone w Ukrainę oraz Unię Europejską, jak również tworzenie nieprawdziwych kont kandydatów. „Oba weekendy wyborcze przebiegły dość spokojnie” – wskazała z drugiej strony.

Reklama

Kupowanie głosów i przedłużanie ciszy? Nie do końca

Fałszywe informacje, które były rozpowszechniane mediach, różniły się w zależności od tego, czy dystrybuowano je podczas I bądź II tury wyborów samorządowych. 

W przypadku pierwszego głosowania, popularne było twierdzenie dotyczące logo komitetów zamieszczonych na kartach wyborczych. Ich obecność miała rzekomo wskazywać, na kogo należało oddać głos; tymczasem, zgodnie z uchwałą Państwowej Komisji Wyborczej z 16 stycznia 2024, symbol graficzny był fakultatywny i musiał być dostarczony na bezzwrotnym nośniku elektronicznym.

Oprócz kwestii z logo komitetów, podczas I tury rozpowszechniano informacje jakoby cisza wyborcza miała zostać przedłużona „przy zaangażowaniu policji”. W rzeczywistości służby nie biorą w tym udziału, a o przedłużeniu ciszy informuje Państwowa Komisja Wyborcza, jak np. w wyborach w 2007 roku. 

Inną fałszywą historią było rzekome kupowanie głosów dla kandydatów Platformy Obywatelskiej w okolicach lokali wyborczych w woj. świętokrzyskim. Autorzy tych opisów nie podpierali swoich historii jakimikolwiek dowodami w postaci fotografii czy nagrań.

Nieco inaczej sytuacja wyglądała w II turze. Autorzy przekazów dezinformacyjnych skupili się na nieco innych tematach, np. sugerując łamanie ciszy wyborczej przez nieposprzątane materiały wyborcze. Dodatkowo, ponieważ znane były już wyniki wyborów do sejmików, porównywano je z wynikami matur na poszczególnych obszarach.

Reklama

Historie o brakach i listach

Były jednak przypadki fałszywych informacji, które rozpowszechniano przez cały okres wyborczy. NASK wskazuje, że jedną z nich była teza o niemożności oddania głosu na kandydatów Prawa i Sprawiedliwości ze względu na brak ich obecności na kartach do głosowania. 

Krążyły również doniesienia o wydawaniu wyborcom uszkodzonych kart – o ile jednak w tym przypadku załączone na dowód zdjęcie było prawdziwe, to w rzeczywistości karty zostały wycofane przez obwodowe komisje wyborcze na etapie sprawdzania, zaś autor fotografii – mąż zaufania w komisji – udostępnił je bezpodstawnie. 

Wniosek z obserwacji i przeprowadzonych przez NASK działań może być tylko jeden. „W polskiej przestrzeni informacyjnej wciąż obecna jest dezinformacja. Tematy, które nas polaryzują jako społeczeństwo, są i będą wykorzystywane w działaniach autorów dezinformacji i musimy być na to gotowi” - przekazała cytowana na stronie NASK Magdalena Wilczyńska.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama