Armia i Służby
Rosja zaprzecza autorstwu NotPetya
Po serii ataków hakerskich z wykorzystaniem wirusa NotPetya, rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow zabrał głos i jasno zaprzeczył jakoby Rosja, była autorem złośliwego oprogramowania, przez które ucierpiało wiele firm na całym świecie.
Jak informuje rosyjska agencja Prasowa TASS, Kreml uważa, że oskarżenia Rosji o atak są bezpodstawne. Odpierając zarzuty ukraińskiej władzy, powiedział:
Oskarżanie Rosji o autorstwo cyberataku jest absurdalne.
Z odpowiedzi udzielonych przez Pieskowa wynika, że ataki dotknęły również firm rosyjskich i dlatego twierdzenie, że to Rosjanie stali za wirusem jest pozbawione jakiegokolwiek sensu.
27 czerwca wirus, który blokował dostęp do plików komputerowych wielu firmom telekomunikacyjnym, energetycznym i finansowym w Rosji i na Ukrainie, rozszedł się później na przedsiębiorstwa na całym świecie. Grupa IB firma zajmująca się badaniem cyberprzestępczości, powiedziała, że atak został przeprowadzony z wykorzystaniem wirusa szyfrującego NotPetya, który infekuje komputery i wymaga wpłacenia okupu o wartości 300 dolarów w bitcoinach.
W jednym ze swoich oświadczeń, Szef Rady Bezpieczeństwa i Obrony Narodowej Ukrainy, Oleksander Turycznow, o cyberatak oskarżył Rosję. Atak uderzył również w wiele firm na terenie Szwecji, Holandii, Danii i innych krajach zachodu.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany