Strona główna
Wyciek danych Microsoftu dużo mniejszy niż sądzono
32 TB danych zostało przesłane do betaarchive.com, popularnego forum technologicznego. Poufne dane zostały najprawdopodobniej wydobtego z wewnętrznych systemów firmy Microsoft w marcu br.
Forum Beta Archive opublikowało w ubiegłym tygodniu na darmowym serwerze FTP kod źródłowy Windowsa 10. Amerykański gigant technologiczny firma Microsoft potwierdziła, że kod, który wyciekł do sieci jest prawdziwy i zaczerpnięty został z Shared Source Kit, programu dzięki któremu partnerzy amerykańskiego giganta z Redmond mają dostęp do kodu Windowsa.
Serwis internetowy The Register, który napisał o sprawie, informował, że wyciek jest olbrzymich rozmiarów i może obejmować nawet 32 TB danych. Okazało się jednak, że rozmiary wycieku danych produktu Microsoftu są o wiele mniejsze, niż pierwotnie sądzono i obejmują jedynie 1,2 GB danych, przy czym większa część z nich została udostępniona już dużo wcześniej.
Czytaj też: Giganci technologiczni ugięli się pod żądaniami Rosji
Mimo, że rozmiary wycieku są mniejsze niż pierwotnie się wydawało, to sprawa jednak jest dość poważna, a przede wszystkim wstydliwa dla amerykańskiego giganta. Pokazuje bowiem, że w czasach gdy jest tak dużo cyberataków i użytkownicy komputerów przywiązują taką wagę do kwestii związanych z ich bezpieczeństwem, można wejść w posiadanie oprogramowania, nad którym jeszcze trwają prace i opublikować je.
Mimo, że forum Beta Archive zgodziło się na usunięcie ze swoich serwerów kodu źródłowego, to nie jest jasne jak duża liczba osób zdążyła pobrać ów kod. Istnieje zatem poważne ryzyko, że kod źródłowy Windows 10 będzie nadal publikowany i rozpowszechniany gdzie indziej, co może zostać wykorzystane np. do tworzenia exploitów.