Problemy z GPS w Polsce. O co tu chodzi?

W środę (27 grudnia br.) pojawiły się doniesienia o zakłóceniu GPS w Polsce i nad Morzem Bałtyckim. Problemy występowały również w innych krajach, w tym na południu Szwecji czy zachodniej granicy Niemiec.

Komunikat o anomaliach

Uwagę wielu obserwatorów przykuł komunikat NOTAM dla załóg i służb kontroli ruchu lotniczego (wydaje go służba bezpieczeństwa Air Traffic Managment). Jak informowaliśmy, ogłoszono w nim, że w dniach 25-27 grudnia br. mogą występować anomalie w GNSS (Global Navigation Satellite System). 

Pojawiły się więc głosy, że zakłócenia mogą mieć związek z zaplanowanymi działaniami (np. wojsk NATO), o których wcześniej poinformowano, czego owocem było wydanie NOTAM. Czy na pewno?

Zgłoszenia od załóg samolotów

Tomasz Modrzejewski, rzecznik prasowy Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP), w rozmowie z naszym portalem wskazuje, że po rosyjskiej inwazji na Ukrainę wydano ogólne ostrzeżenie, że mogą wystąpić problemy z systemem GPS na terenie Polski.

Natomiast ostatni komunikat został udostępniony w poniedziałek (25 grudnia br.) po fakcie, czyli po pierwszych sygnałach załóg samolotów, że „coś jest nie tak” z GNSS i urządzeniami nawigacyjnymi. Kolejne napływające zgłoszenia sprawiły, że NOTAM był przedłużany przez służbę bezpieczeństwa Air Traffic Managment o kolejne 24 godz. 

„Komunikat NOTAM był przedłużany do dzisiaj, tj 28.12 do 7.00 rano. Dzisiaj też podjęto decyzję o wygaszeniu NOTAM w związku z brakiem raportów dot. zakłóceń GPS” – ujawnia rzecznik PAŻP.

Co było przyczyną?

„Obszar zakłócony pokrywa się z teoretycznym zasięgiem rosyjskich systemów zakłócających znajdujących się w Obwodzie Królewieckim” – komentował sprawę na łamach naszego portalu Kmdr por. rez. Maksymilian Dura, analityk Defence24. Gdzie znaleźć potwierdzenie?

Próbując ustalić przyczyny zakłóceń w Polsce, należy wyjaśnić, że są co najmniej trzy systemy GNSS: GPS (USA), GLONASS (Rosja) i Galileo (UE). Źródło problemów zna tylko operator danego systemu nawigacji satelitarnej.

W tej sytuacji za utrzymanie GPS odpowiada Departament Obrony USA, a więc odpowiedź na pytanie o przyczyny znają Amerykanie.

Polska jest gotowa

„Państwo polskie jest przygotowane na taką sytuację (zakłócenia GNSS – red.) w zakresie bezpieczeństwa ruchu lotniczego” – deklaruje przedstawiciel PAŻP. 

Jak wyjaśnia, w przypadku problemów z GPS kontrolerzy PAŻP, na wniosek załogi zgłaszającej problemy z danym urządzeniem, dostarczają informacje potrzebne do lotu na podstawie danych zebranych przez naziemną infrastrukturę radarową oraz przez systemy informatyczne.

„PAŻP był przygotowany do uzupełnienia luki w danych, która wystąpiła ze względu na problemy z odbiorem GPS” – mówi nam Tomasz Modrzejewski. 

Zakłócenia znikają

Najnowsze dane z GPSJam pokazują, że sytuacja normalizuje się, co potwierdza zielony kolor na mapie. 

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].