Technologie
Cyfrowe ocalenie od zapomnienia. Bibliotekarze z całego świata archiwizują dziedzictwo Ukrainy
Bibliotekarze z całego świata skrzyknęli się, aby pomóc ocalić dziedzictwo Ukrainy w formie cyfrowej i zaczęli pracować nad jego archiwizacją. Jak mówią sami o sobie - po to, by nie pozwolić wojnie na unicestwienie pamięci o przeszłości i ciągłości ukraińskiego narodu.
Carrie Pirmann to bibliotekarka z amerykańskiego Bucknell University, która wraz z grupą 1300 archiwistów, historyków, nauczycieli, bibliotekoznawców i innych wolontariuszy działa na rzecz ocalenia kulturowego dziedzictwa Ukrainy w formie cyfrowej.
Działania międzynarodowego zespołu opisuje dziennik "Washington Post", który wskazuje, że zagrożone wojną są nie tylko zabytki kultury tak oczywiste, jak architektura, zbiory malarstwa czy rzeźby, bądź archiwa. Również strony internetowe czy inne wirtualne formy kultury mogą zostać bezpowrotnie zniszczone - choćby w wyniku cyberataków, które niekiedy w jednej chwili prowadzą do całkowitego unicestwienia zasobów cyfrowych, np. poprzez działanie niszczącego złośliwego oprogramowania typu wiper.
Czytaj też
"Staramy się ocalić tyle, ile możemy. W przeciwnym razie stracimy łączność z przeszłością" - mówi cytowana przez gazetę Pirmann.
Ocalić od zapomnienia
Zespół pracuje nie tylko nad ocaleniem ukraińskich dzieł literackich, ale też np. nad zabezpieczeniem przed zniszczeniem danych ze spisów powszechnych, a także takich artefaktów kultury, jak tradycje kulinarne czy rzemieślnicze Ukrainy, zapisane w formie tekstowej i audiowizualnej.
Projekt grupy znany jako "Saving Ukrainian Cultural Heritage Online" ("Na ratunek ukraińskiemu dziedzictwu kulturowemu online") obecnie przekłada się już na ponad 2,5 tys. ocalonych i zarchiwizowanych instytucji kultury, takich jak muzea, biblioteki i archiwa.
Czytaj też
Wolontariusze samodzielnie zakupili przestrzeń na serwerach służących jako "magazyn" dziedzictwa kulturowego Ukrainy, podjęli także współpracę z ukraińską administracją, która pomaga im gromadzić zasoby do cyfrowej archiwizacji.
Wolontariusze mogą więcej
Według ekspertów, cytowanych przez "Washington Post" przedsięwzięcie międzynarodowego, oddolnie sformowanego zespołu jest tym bardziej znaczące dla Ukrainy, że opiera się na naprawdę niskokosztowych, dostępnych dla każdego rozwiązaniach.
Ich zdaniem projekt udowadnia, że cyfrowa archiwizacja to działanie mogące ochronić dziedzictwo kulturowe nie tylko w przypadku okrutnej wojny, jak to obecnie ma miejsce w Ukrainie, ale także w razie katastrof naturalnych, które mogą doprowadzić do ogromnych zniszczeń dziedzictwa - jak to miało miejsce w przypadku huraganu Katrina niszczącego w 2005 r. znaczną część bezcennego Nowego Orleanu.
Z jakich narzędzi korzystają archiwiści?
Przede wszystkim z tych, które są ogólnodostępne. To np. Webrecorder - narzędzie open source, służące do archiwizacji cyfrowej, stworzone w poprzedniej dekadzie i - jak przypomina "TWP" - wykorzystywane przez profesjonalne instytucje na całym świecie, w tym - archiwum narodowe Wielkiej Brytanii czy bibliotekę narodową Australii.
W użyciu w zespole jest także rozszerzenie do przeglądarki o nazwie Archiveweb.page, które pozwala archiwizować na bieżąco odwiedzane strony internetowe.
Czytaj też
Do komunikacji wykorzystują popularnego Slacka, a do bardziej zaawansowanych działań - narzędzie Browsertrix Crawler, które pozwala rejestrować i archiwizować nawet zbudowane piętrowo i wielowątkowe strony internetowe, posiadające dodatkowe funkcjonalności, takie jak np. moduły 3D często wykorzystywane przez witryny muzeów, aby oferować odwiedzającym "wirtualne wycieczki" po obiekcie.
Nieoczywistym, choć bardzo użytecznym narzędziem w pracy zespołu są mapy Google'a - to dzięki nim wolontariusze dowiadują się, gdzie są muzea, biblioteki czy inne obiekty, które mogą być kolejnym celem działań internetowych archiwistów z misją ocalenia ukraińskiego dziedzictwa.
25 terabajtów danych w miesiąc
Według "TWP", archiwiści w ciągu miesiąca od inwazji Putina na Ukrainę zdołali zarchiwizować ponad 25 terabajtów danych, które zawierają m.in. historię Żydów na ziemiach ukraińskich, zdjęcia wykopalisk archeologicznych na Krymie, a także ucyfrowione wystawy muzeum literatury w Charkowie.
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany