Reklama

Chociaż cyberprzestępczość rozwija się współcześnie na całym świecie w sposób bardzo dynamiczny, to równocześnie rosną także dysproporcje w przychodach osób zaangażowanych w walkę w cyberprzestrzeni po obu stronach frontu.

I wiele wskazuje na to, że współcześni hakerzy zarabiają na swoim procederze dużo mniej niż można było przypuszczać. W raporcie opracowanym przez Palo Alto Networks przy współpracy z Ponemon Institute, wskazano, że skuteczny atak hakerski może przynieść średnio zysk na  poziomie 14,711 dolarów. Przy czym zakłada się, że tego rodzaju ataków można przeprowadzić około 8,26 rocznie. Autorzyraportu wyliczają, że średnio w jeden rok dobry haker może zarobić ok. 28 tys. dolarów, poświęcając temu 705 godzin pracy. Co ciekawe podkreśla się, że jest to zaledwie ¼ średnich przychodów osób zaangażowanych w segment prywatnego cyberbezpieczeństwa.

Zdaniem badaczy istnieje znaczące zróżnicowanie pomiędzy analizowanymi przychodami hakerów z Wielkiej Brytanii, Niemiec czy też USA. Oczywiście najwięcej, z racji najbardziej rozwiniętego sektora wszelkich aspektów związanych z umownym cyberśrodowiskiem, zarabiają Amerykanie, nieco mniej Niemcy i co interesujące znaczącą dysproporcję zauważyć można w przypadku Brytyjczyków. Przy czym w przypadku 69 proc. ankietowanych hakerów ich motywacja jest jednak związana z czynnikiem finansowym. W dodatku niemal 73 proc. z nich woli zaatakować słabiej chronione, łatwiejsze w infiltracji cele, które jednak nie przynoszą wielkich zysków cyberprzestępcy.

Według badaczy, jeśli haker poświęci średnio ok. 209 godzin na próby infiltracji systemu i nie uzyska w tym czasie zdolności do pozyskania interesujących go danych, to najczęściej przenosi uwagę na inny cel. Należy jednak zaznaczyć, że wspomniana analiza została opracowana na bazie ankiet do jedynie 304 osób, które w większości przyznawały się do swojej przynależności do środowiska hakerów. Jednak zdaniem badaczy Palo Alto Networks i Ponemon Institute obserwacja trendów wśród społeczności hakerskiej pozwala na lepszą konstrukcję własnych systemów bezpieczeństwa, np. poprzez odpowiednie zwiększenie godzin pracy osób odpowiadających za cyberzabezpieczenia.

Tymczasem profesjonalista, który pracuje na pełnym etacie w segmencie bezpieczeństwa IT ma średnio zarabiać nawet ok. 100 tys. funtów. Przy czym zauważalne jest ciągłe wzrastanie pensji w sektorze cyberbezpieczeństwa. Przykładowo w Wielkiej Brytanii szacuje się, że osoby zaangażowane w różnego rodzaju kwestie powiązane z cyberbezpieczeństwem, mogą liczyć w tym roku na wzrost pensji o ok. 14 proc. Zaś najbardziej poszukiwani eksperci odnotują przyrost swoich uposażeń nawet o 40 proc. względem 2015 r.

Warto tu dodać, że pensje w całym segmencie IT w Wielkiej Brytanii mają wzrosnąć zaledwie o 5 proc. Za najbardziej poszukiwane specjalności uważa się przy tym architektów systemów bezpieczeństwa oraz starszych ekspertów w zakresie bezpieczeństwa informacji.

 

Reklama
Reklama

Komentarze