Od kwietnia na Florydzie w bazie Homestead działa testowy oddział cyberbezpieczeństwa, który obecnie zapewnia odpowiedni poziom bezpieczeństwa dla misji wykonywanych w ramach 482 Skrzydła Myśliwskiego (Fighter Wing), a w przyszłości może stać się krajowym komponentem do walki z zagrożeniami teleinformatycznymi w systemach wojskowych.
Takie rozwiązanie według Sił Powietrznych USA znacznie poprawi poziom bezpieczeństwa jednego z najbardziej narażonego na ataki rodzaju wojska. Już teraz sieci lotników są nie tylko atakowane przez hakerów, ale stają się również celem kampanii wyłudzających informacje. Zdarzają się także przypadki obecności złośliwego oprogramowania w globalnej wojskowej sieci. Warto przypomnieć ostatni atak w październiku na sieci sił powietrznych. Złośliwe oprogramowanie rozprzestrzeniło się po wszystkich systemach i jedynym miejscem, gdzie nie udało mu się spenetrować sieci, była właśnie baza lotnicza w Homestead.
Czytaj też: DISA także uczestniczy w wojskowym programie bug bounty
Skrzydło 482 nie tylko posiada odpowiedniej klasy specjalistów, jeżeli chodzi o tematykę bezpieczeństwa informatycznego, ale także zostało wyposażone przez dowództwo w najnowsze rozwiązania z tego zakresu. Najwidoczniej takie zaangażowanie zwierzchników pozwoliło uchronić systemy informatyczne w Homestead.
Możliwość poradzenia sobie z wirusem przy jednoczesnym zapewnieniu odpowiedniego bezpieczeństwa dla misji operacyjnych może w niedalekiej przyszłości spowodować pewne zmiany w siłach powietrznych. Jeżeli cała inicjatywa Cyber Squadron Initiative w przypadku 482 Skrzydła powiedzie się, wszystkie oddziały komunikacyjne w bazach wojskowych będą mogły liczyć na rozszerzenie swoich możliwości obronnych.