Strona główna
Robotyka w Parlamencie Europejskim. Jak okiełznać sztuczną inteligencję?
W Parlamencie Europejskim odbyło się dwudniowe seminarium dotyczące problemu robotyki i sztucznej inteligencji. Pretekstem do spotkania był przygotowany przez komisję ds. spraw prawnych JURI raport „Świat robotów w kontekście wyzwań prawa cywilnego”. Zaproszeni do Brukseli goście: europosłowie oraz przedstawiciele europejskiego przemysłu i środowiska naukowego, omówili wiele aspektów związanych z tą, będącą jeszcze niedawno domeną filmów science-fiction, dziedziną. Skupili się przy tym na uregulowaniach prawnych, kwestii odpowiedzialności za działania robotów czy podejmowania przez nie decyzji w zadaniach dla potrzeb bezpieczeństwa i obronności. Seminarium należy traktować przy tym jedynie jako punkt wyjścia do dalszych rozmów, które z pewnością będą się toczyć w Europie wraz z postępującym rozwojem technologicznym.
"Świat robotów w kontekście wyzwań prawa cywilnego" - raport Parlamentu Europejskiego
W Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyło się dwudniowe seminarium dotyczące problemu robotyki i sztucznej inteligencji. Pretekstem do spotkania był przygotowany przez komisję spraw prawnych JURI raport "Świat robotów w kontekście wyzwań prawa cywilnego" powstały po przeszło rocznym okresie pracy grupy roboczej. Zostanie on poddany pod głosowanie w parlamencie 15 lutego br. W opracowaniu zawarto najważniejsze zagadnienia związane z wyzwaniami, które niesie za sobą rozwój nowych technologii w obszarze robotyki i AI, takie jak uwarunkowania i odpowiedzialność prawna, standaryzacja, autonomia czy problemy zmieniającego się rynku pracy. Autorzy raportu zarekomendowali również utworzenie nowej agencji europejskiej specjalizującej się w sztucznej inteligencji, która mogłaby dostarczyć niezbędnego wsparcia instytucjom europejskim w dziedzinie technologii, etyki oraz regulacji prawnych.
Seminarium robotyczne. Uspokoić europejską opinię publiczną
W "Media seminar on Civil law on Robotics" wzięli udział członkowie grupy roboczej ds. robotyki, przedstawiciele Komisji Prawnej (JURI) Parlamentu Europejskiego, a także reprezentanci przemysłu oraz środowiska naukowego. Podczas spotkania obecnym w Brukseli dziennikarzom zaprezentowano najnowsze osiągnięcia w dziedzinie robotyki w tym technologie druku 3D oraz drony sterowane prze specjalne czujniki reagujące na ruch mięśni lub myśli.
Zmieniająca się rzeczywistość i pojawienie się nowych rozwiązań, takich jak autonomicznie działające drony czy samochody, a w dalszej perspektywie stworzenie sztucznej inteligencji mogącej samodzielnie podejmować decyzję w tym też takie mające znaczący wpływ na realny świat np. o użyciu środków obronnych wymuszają na Parlamencie Europejskim przygotowywanie odpowiedniego katalogu zasad i regulacji. Warto przy tym podkreślić, że europejskie ciało ustawodawcze jest jednym z pierwszych na świecie, które zwraca uwagę na ten problem.
Parlament Europejski zauważa bardzo szybki rozwój techniczny w dziedzinie robotów samouczących się. Przy tym jego przedstawiciele pozostają na razie ostrożni w kwestii kształtowania konkretnych zaleceń prawnych. Prawdopodobnie nastąpi to dopiero po 2020 roku. Polski europarlamentarzysta Michał Boni zwrócił więc uwagę w dyskusji na tworzenie "soft-law", a więc odpowiednich warunków dla zarówno producentów jak i użytkowników do tworzenia norm i zasad, które pozwolą obchodzić się ze sztuczną inteligencją. Brana tu pod uwagę jest kwestia zarówno aspektów technicznych, jak i etycznych.
Podczas pierwszego dnia rozmów europosłanka Dita Charamzowa z Czech zwróciła uwagę, że podstawową rolą europejskiego ustawodawstwa ma być doprecyzowanie kto ma być odpowiedzialny za uwarunkowania prawne dotyczące tego, kto ma być odpowiedzialny za przyszłe decyzje podejmowane przez roboty. Polski europoseł Michał Boni zwrócił z kolei uwagę na konieczność przygotowania pewnych wstępnych zasad o miękkim charakterze, a nie twardego prawa, którego stanowienie w dziedzinie robotyki mogłoby się znaleźć dopiero w drugiej kolejności. Zwracał natomiast uwagę na konieczność zapewnienia zwrócenia uwagi na problem.
Roberto Viola, dyrektor generalny DG Connect, powiedział z kolei: "Ludzie są niesamowici jeśli chodzi o kreatywność i tworzenie idei ale nie są tak precyzyjni, tak dobrzy w powtarzalnych czynnościach i nie potrafią tak szybko reagować jak roboty. Przykładem jest lotnictwo, gdzie obecnie 99 proc. lotu jest już automatyczna".
Biorący udział w drugim dniu panelu Dominik Bosl z firmy Kuke zwrócił także uwagę na to, że stworzenie regulacji prawnych jest ważne także z powodu pojawienia się wielu głosów alarmujących takich, jak prof. Stephena Hawkinga, który uważa, że AI może być dużym zagrożeniem dla ludzkości. Działania podejmowane na poziome UE mają więc uspokoić społeczeństwo.
Dużą uwagę poświęcono także zmianom na rynku pracy. Uczestnicy panelu zgodzili się tu przy tym, że roboty mają ludzi wspierać i odciążać, a nie zastępować. Mieszkańcy Europy nie powinni się więc obawiać utraty miejsc pracy a raczej postrzegać rewolucję robotyczną jako szansę na rozwój zawodowy i możliwość wyręczenie w części mniej wymagających zadań. Paneliści rekomendowali przy tym, by to politycy byli natomiast odpowiedzialni za ramy prawne ich działalności oraz edukację i stworzenie podstaw zarządzania robotami.
W rozmowie zwrócono też uwagę na kwestię wykorzystania robotów i dronów wyposażonych w sztuczną inteligencję dla potrzeb bezpieczeństwa i obronności. Uczestnicy zwrócili jednak uwagę, że robot nigdy nie powinien mieć możliwości podjęcia samodzielnej decyzji dotyczącej użycia uzbrojenia. W związku z tym Europa prowadzi także dyskusje nad ustanowieniem konwencji na szczeblu międzynarodowym. Jej uchwalenie jest jednak mało prawdopodobne ze względu na sprzeciw Rosji i Chin.
Konieczne dalsze konsultacje
Przygotowany przez Parlament Europejski raport jest dowodem na świadomość europejskich ustawodawców nadchodzących przemian technologicznych, społecznych i prawnych związanych z wchodzeniem robotów i AI do codziennego życia mieszkańców Starego Kontynentu. Na razie rozmowy na ten temat mają bardzo wstępny charakter, stanowią jednak dobrą podstawę pod tworzenie konkretnych regulacji w przyszłości. Ułatwia to poznanie opinii na ten temat przedstawicieli przemysłu i środowiska naukowego biorących udział w lutowym seminarium.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany