Okazało się, że wczorajszy atak na stronę Archidiecezji Lubelskiej nie był odosobnionym przypadkiem. Kolejnymi ofiarami hakerów stały się witryny polskiej firmy zbrojeniowej Mesko oraz Mostostalu. Ponadto mieliśmy do czynienia z atakiem hakerów na serwery Netii, w skutek których wykradziono gigabajty danych.
Na wszystkich trzech witrynach umieszczono ten sam komunikat: „Pozdrawiamy naszych braci z okazji święta Id Al-Fitr! Allahu akbar! Przyszedł czas na odpłatę. Nasi wrogowie zebrali się w jednym miejscu. Szczyt NATO razem z Warszawą spłoną w Świętym Ogniu!”. Wiadomość została, również z błędami napisana w języku arabskim.
Początkowo wydawało się, że wczorajszy atak na stronę Archidiecezji Lubelskiej był odosobnionym przypadkiem i rodzajem niegroźnego żartu, za którym stał pojedynczy haker. Okazuje się jednak, że mamy do czynienia ze zorganizowaną kampanią i prawdopodobnie operacja ta będzie kontynuowana przeciwko kolejnym stronom internetowym. Jak wskazuje w rozmowie z Onetem ekspert ds. bliskowschodnich Wojciech Szewko błędy popełnione w zapisie arabskim wskazują na mieszkańców południowej części dawnego ZSRR np. Kaukazu. Jego zdaniem to może być również osoba mieszkająca w Polsce, w jej wschodniej części.
Wczoraj został również przeprowadzony atak na serwery Netii i hakerom udało się wykraść gigabajty danych. Tropy prowadziły do konta nacjonalistów ukraińskich na Twiterze, które zostało zablokowane.
Trudno nie doszukiwać się tutaj powiązań pomiędzy tymi dwoma wydarzeniami. Trwa obecnie w Polsce jedna z największych imprez międzynarodowych – szczyt NATO, na którym prawdopodobnie zapadną przełomowe decyzje. Atak w cyberprzestrzeni był przez ekspertów przedstawiany jako jednak z prawdopodobnych opcji, która mogą wykorzystać przeciwnicy Sojuszu.
Wydaje się, że za cała akcja jest przykładem operacji typu fałszywej flagi, w której mistrzostwo opanowali Rosjanie i to oni mogą stać za atakami na Netię i strony internetowe. Przy czym mogą to być grupy patriotycznych hakerów o niższych zdolnościach niż profesjonaliści ze służb specjalnych. Wielokrotnie, w przeszłości dokonywali oni podobnych operacji. Nie można niestety wykluczyć dalszych działań w środowisku wirtualnym wymierzonych w Polskę a może nawet bezpośrednio w szczyt NATO. Zaleca się wszystkim użytkownikom Internetu, a szczególnie administratorom szczególną ostrożność podczas korzystania z sieci.
Czytaj też: Zwiększona działalność hakerów - z powodu Brexitu?