Reklama

Polityka i prawo

Zmasowane cyberataki po otruciu Skripala

Fot. Kremlin.ru
Fot. Kremlin.ru

Rada hrabstwa Wiltshire, w którego skład wchodzi miasto Salisbury była celem zmasowanych cyberataków z zagranicy, które miały miejsce kilka dni po otruciu Siergieja Skripala i jego córki.

Dyrektor wykonawczy rady hrabstwa Alistair Cunningham powiedział, że w wyniku ataku pracownicy rady byli zmuszeni do zaprzestania używania wszystkich urządzeń wyposażonych w możliwość połączenia się za pomocą bluetootha. Dodatkowo pracownikom hrabstwa zalecono, żeby spotkania odbywały się w sterylnych pomieszczeniach bez smartfonów i innych nowoczesnych technologii. Dyrektor dodał, że tylko kiedy sprawa otrucia byłego rosyjskiego oficera GRU wyszła na jaw, liczba cyberataków wzrosła dziesięciokrotnie. GCHQ, która odpowiada za wywiad elektromagnetyczny i działania w cyberprzestrzeni stwierdziła, że 90% ataków pochodziło spoza Wielkiej Brytanii. Większość ataków miała miejsce w przeciągu pierwszych 5 miesięcy od otrucia Siergiej Skripala i jego córki w marcu 2018 roku.

Zdaniem GCHQ atak był dobrze skoordynowany. Obserwowaliśmy próby przełamania naszych firewalli, dostania się do sieci wewnętrznych oraz zdobycia haseł do poczty elektronicznej naszych pracowników – powiedział Cunnigham.  W szczycie operacji, liczba ataków sięgała nawet 90 tys. dziennie. Pierwszy atak miał być tak silny, że od razu poproszono o pomoc GCHQ. Systemy IT policji w Wiltshire miały również stać się celem ataków, ponieważ brytyjscy funkcjonariusze używają systemów komputerowych lokalnej administracji.  Zdaniem GCHQ atakujący chcieli spowolnić prace lokalnych władz oraz dowiedzieć się co na temat próby morderstwa wiedzą śledczy.

Źródło: BBC News

Reklama
Reklama

Komentarze