Reklama

Polityka i prawo

Wzrost liczby cyberataków odzwierciedleniem indyjsko-chińskich relacji

Fot. Narendra Modi/Flickr/CC BY-SA 2.0
Fot. Narendra Modi/Flickr/CC BY-SA 2.0

Hakerzy powiązani z Chinami włamali się do indyjskich podmiotów, w tym konglomeratu medialnego „The Times Group”, jednego z wydziałów policji i agencji rządowej nadzorującej krajową bazę danych. Liczba cyberataków wzrosła w efekcie zaostrzenia napięć między tymi państwami.

Jak wskazują specjaliści Recorded Future, Indie nadal pozostają jednym z głównych celów cyberoperacji prowadzonych lub sponsorowanych przez Chiny. Wynika to z napięć istniejących między tymi krajami, obejmującymi m.in. spór graniczny.

Skala cyberataków na indyjską infrastrukturę znacznie wzrosła od momentu zaostrzenia wzajemnych relacji. O jak poważnej sytuacji mówimy? Zgodnie z danymi przedstawionymi przez Recorded Future na początku sierpnia br. odnotowano 261 proc. wzrost liczby chińskich cyberoperacji wymierzonych w indyjskie firmy i instytucje w porównaniu do 2020 roku.

Nieprzypadkowe cele

Eksperci wykryli nową kampanię, w ramach której grupa hakerów powiązanych z Państwem Środka (roboczo nazwana TAG-18) włamała się do indyjskiego konglomeratu medialnego Bennett Coleman and Co LTD (BCCL), powszechnienie znanego jako „The Times Group”, a także wydziału policji Madhya Pradesh oraz agencji rządowej nadzorującej krajową bazę danych identyfikacyjnych (popularnie zwaną „Aadhaar”).

W raporcie jednoznacznie podkreślono, że hakerzy zaatakowali „Aadhaar” ze względu na przechowywane w niej informacje, w tym m.in. dane biometryczne ponad 1 mld Hindusów. Są one szczególnie cenne dla podmiotów działających na zlecenie innego państwa. Mogą posłużyć np. do identyfikacji konkretnych osób, realizacji operacji wywiadowczych czy zaplanowania precyzyjnej kampanii z wykorzystaniem socjotechniki.

Jeśli chodzi o „The Times Group”, warto podkreślić, że konglomerat nie był przypadkowym celem. Wynika to z zasięgu publikowanych przez niego materiałów, które zawierają doniesienia na temat indyjsko-chińskich relacji. Cyberataki miały pomóc w dotarciu do dziennikarzy i ich źródeł, a także treści artykułów uderzających w wizerunek Chin i/lub podważających ich przywództwo.  


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama