Polityka i prawo
Wzrost liczby cyberataków odzwierciedleniem indyjsko-chińskich relacji
Hakerzy powiązani z Chinami włamali się do indyjskich podmiotów, w tym konglomeratu medialnego „The Times Group”, jednego z wydziałów policji i agencji rządowej nadzorującej krajową bazę danych. Liczba cyberataków wzrosła w efekcie zaostrzenia napięć między tymi państwami.
Jak wskazują specjaliści Recorded Future, Indie nadal pozostają jednym z głównych celów cyberoperacji prowadzonych lub sponsorowanych przez Chiny. Wynika to z napięć istniejących między tymi krajami, obejmującymi m.in. spór graniczny.
Skala cyberataków na indyjską infrastrukturę znacznie wzrosła od momentu zaostrzenia wzajemnych relacji. O jak poważnej sytuacji mówimy? Zgodnie z danymi przedstawionymi przez Recorded Future na początku sierpnia br. odnotowano 261 proc. wzrost liczby chińskich cyberoperacji wymierzonych w indyjskie firmy i instytucje w porównaniu do 2020 roku.
Grupa hakerów powiązanych z #Chiny włamała się do konglomeratu medialnego „The Times Group”, departamentu policji i agencji rządowej nadzorującej krajową bazę danych (znaną jako „Aadhaar”) w #Indie. Wzrost cyberataków ze strony Chin to efekt napięć między tymi państwami.
— Szymon Palczewski (@szymonpalcze) September 22, 2021
Nieprzypadkowe cele
Eksperci wykryli nową kampanię, w ramach której grupa hakerów powiązanych z Państwem Środka (roboczo nazwana TAG-18) włamała się do indyjskiego konglomeratu medialnego Bennett Coleman and Co LTD (BCCL), powszechnienie znanego jako „The Times Group”, a także wydziału policji Madhya Pradesh oraz agencji rządowej nadzorującej krajową bazę danych identyfikacyjnych (popularnie zwaną „Aadhaar”).
W raporcie jednoznacznie podkreślono, że hakerzy zaatakowali „Aadhaar” ze względu na przechowywane w niej informacje, w tym m.in. dane biometryczne ponad 1 mld Hindusów. Są one szczególnie cenne dla podmiotów działających na zlecenie innego państwa. Mogą posłużyć np. do identyfikacji konkretnych osób, realizacji operacji wywiadowczych czy zaplanowania precyzyjnej kampanii z wykorzystaniem socjotechniki.
Jeśli chodzi o „The Times Group”, warto podkreślić, że konglomerat nie był przypadkowym celem. Wynika to z zasięgu publikowanych przez niego materiałów, które zawierają doniesienia na temat indyjsko-chińskich relacji. Cyberataki miały pomóc w dotarciu do dziennikarzy i ich źródeł, a także treści artykułów uderzających w wizerunek Chin i/lub podważających ich przywództwo.
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany