Reklama

Polityka i prawo

Wielka Brytania przeprowadzi niezależne postępowanie antytrustowe wobec firm internetowych z USA

fot. www_slon_pics / needpix.com
fot. www_slon_pics / needpix.com

Wielka Brytania planuje niezależne od Brukseli postępowanie antytrustowe wobec firm internetowych z USA. Wystąpienie z Unii Europejskiej pozwoliło na podjęcie silniejszych środków względem ewentualnych naruszeń koncernów - podał w poniedziałek dziennik „Financial Times”.

W rozmowie z dziennikiem dyrektor brytyjskiego urzędu ds. ochrony konkurencji Andrea Coscelli wskazał, że "jedną z korzyści wynikających z opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię jest prawdziwe odzyskanie kontroli" w tego rodzaju sprawach.

Brytyjski regulator po brexicie chce bardziej aktywnie angażować się w proces przeciwdziałania praktykom monopolistycznym wielkich firm - pisze dziennik. Wśród rozważanych przez urząd działań ma znaleźć się m.in. nakładanie wysokich kar finansowych na firmy, które dopuszczają się działań negatywnie oddziałujących na konsumentów bez konieczności wcześniejszego procesu sądowego, jak to miało miejsce do tej pory.

"Financial Times" wskazuje, że po brexicie urząd przejmie obowiązki z zakresu przeciwdziałania powstawaniu monopoli i ochrony konkurencyjności, które do tej pory spoczywały na Komisji Europejskiej. Do kompetencji organu ma również należeć możliwość wydawania decyzji ws. posiłkowania się orzecznictwem jego odpowiedników z innych krajów, bądź też wydawania własnych ocen prawnych w poszczególnych sprawach.

Coscelli w rozmowie z dziennikiem podkreślił, że wzorem dla Wielkiej Brytanii w kwestiach przeciwdziałania monopolom będą kraje takie jak Kanada, Australia i Brazylia. Ocenił również, że jego kraj "ma bardzo silną pozycję predestynującą go do roli lidera w zakresie orzecznictwa antymonopolowego na poziomie globalnym".

Jak zwrócił uwagę "FT", wypowiedzi szefa brytyjskiego urzędu ds. ochrony konkurencji zbiegają się w czasie z krytyką dotyczącą zbyt silnych regulacji szczególnie w sektorze nowych technologii, które w opinii niektórych ekspertów i polityków mogą przełożyć się na ograniczenie innowacyjności i atrakcyjności inwestycyjnej Wielkiej Brytanii po brexicie. 

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze