Reklama

Polityka i prawo

Watykan na celowniku chińskich hakerów. W tle umowa o normalizacji stosunków

fot. pxhere.com
fot. pxhere.com

Chińscy hakerzy nie odpuszczają i dalej próbują infiltrować sieci watykańskie. Ich celem w dalszym ciągu pozostaje również diecezja Kościoła rzymskokatolickiego w Hongkongu. Recorded Future, amerykańska firma zajmująca się cyberbezpieczeństwem dokonała powtórnej analizy działań grupy RedDelta z której wynika, że po publikacji pierwszego raportu, cyberszpiedzy zrobili sobie zaledwie 10 dniowy „urlop”.

Chińczycy kontynuują swoją cyberszpiegowską operację wymierzoną w sieci Watykanu oraz diecezję Kościoła rzymskokatolickiego w Hongkongu – wynika z kolejnego raportu Future Recorded poświęconemu działalności grupy Red Delta względem watykańskich sieci.

O działaniach chińskich hakerów względem watykańskich sieci zrobiło się głośno w lipcu br. po publikacji pierwszego raportu Future Recorded w ramach którego wykazano aktywność hakerów od maja br. i oprócz sieci Watykanu dotyczyć miały również sieci diecezji Kościoła rzymskokatolickiego w Hongkongu. W ówczesnym raporcie eksperci wskazywali, że działania obejmowały infiltrację komunikacji pomiędzy Watykanem a Diecezją w Hongkongu. Narzędzie i metody wykorzystane przez grupę były również stosowane w przypadku chińskich podmiotów wspieranych przez rząd. 

Z przeprowadzonej przez amerykańską firmę powtórnej analizy wynika, że po publikacji pierwszego raportu ujawniającego działalność chińskiej grupy zaprzestano czynności na 10 dni. Grupa RedDelta realizowała i wciąż realizuje chińskie cele strategiczne. Jak podkreślili autorzy raportu „Przykładem wytrwałości RedDelty jest wznowienie ataków na serwery pocztowe zarówno Watykanu, jak i katolickiej diecezji Hongkongu, w ciągu dwóch tygodni od publikacji raportu”.

Na początku września br.  ogłoszono, że Watykan jest gotowy do odnowienia umowy z Chinami, która stabilizowała stosunki pomiędzy państwami. Jak wskazywało w lipcu br. Reuters, powołując się na swoje źródła, zaplanowane przedłużenie porozumienia nie było oczywiste z uwagi na pandemię koronawirusa.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze