Reklama

Polityka i prawo

Waszyngton naciska na Londyn w sprawie 5G

fot. pxhere.com
fot. pxhere.com

Amerykańska delegacja z udziałem mi.in zastępcy doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA przyjechała w poniedziałek do Londynu, by odwieść Brytyjczyków od współpracy z Huawei przy wdrażaniu łączności nowej generacji (5G) - podaje Agencja Reutera.

Wielka Brytania jeszcze w tym miesiącu ma zdecydować, czy i w jakim stopniu będzie wykorzystywać w swojej infrastrukturze 5G rozwiązania chińskiego koncernu Huawei Technologies.

Tymczasem Waszyngton ma nadzieję, że uda mu się skłonić Brytyjczyków, by wykluczyli chińską spółkę. W tym celu Donald Trump przysłał do Londynu delegację, w skład której wchodzi m.in. zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA Matt Pottinger. Jej członkowie jeszcze w poniedziałek mają spotkać się w tej sprawie z brytyjskimi prawodawcami.

W ubiegłym tygodniu Biały Dom poinformował, że pracuje nad ustawą, która uniemożliwiłaby Stanom Zjednoczonym dzielenie się danymi wywiadowczymi z krajami wykorzystującymi w swojej infrastrukturze 5G sprzęt Huawei. Prawne odcięcie od amerykańskich danych wywiadowczych miałoby zniechęcać sojuszników Waszyngtonu do dopuszczania chińskiego producenta sprzętu do wdrożeń łączności nowej generacji (5G).

Jak przyznał w rozmowie z The Sunday Times brytyjski minister obrony Ben Wallace, decyzja Białego Domu nie była dla Wielkiej Brytanii zaskoczeniem, bo zarówno prezydent Donald Trump jak i jego doradcy już od pewnego czasu grozili Brytyjczykom, że odetną ich od danych wywiadu, jeśli ci dadzą zielone światło Huawei.

"To żaden sekret, Amerykanie wyrazili się w tej sprawie bardzo jasno. Oczywiście nasz rząd weźmie pod uwagę te groźby, kiedy wspólnie będzie podejmował decyzję co do współpracy z Huawei" - powiedział w wywiadzie dla brytyjskiej gazety Wallace.

Z kolei "Financial Times" pisze, że Wielka Brytania najprawdopodobniej dopuści koncern Huawei do budowy sieci 5Ga. Dziennik przywołuje wypowiedź szefa agencji kontrwywiadu MI5, którego zdaniem współpraca brytyjskich służb z odpowiednikami z USA nie ucierpi w wyniku tej decyzji. "Nie mam powodu myśleć, że relacje wywiadowcze pomiędzy Zjednoczonym Królestwem a USA ucierpią, jeśli Wielka Brytania wdroży technologię Huaweia w swojej sieci łączności mobilnej 5G" - powiedział dziennikowi dyrektor MI5 Andrew Parker.

Waszyngton oskarża Huawei o szpiegowanie klientów na zlecenie władz w Pekinie i zarzuca firmie, że jej produkty mogą być wykorzystywane jako narzędzia wywiadowcze przez chińskie służby. Spółka wielokrotnie zaprzeczała tym zarzutom. Mimo to, w maju 2019 r. amerykański resort handlu wpisał Huaweia i powiązane z nim spółki na tzw. czarną listę, argumentując tę decyzję względami bezpieczeństwa narodowego. 

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze