Polityka i prawo
Urząd Ochrony Danych Osobowych wszczął dwa postępowania. Sprawa dotyczy Kancelarii Sejmu
Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO) w oparciu o skargę osoby fizycznej oraz z urzędu wszczął dwa postępowania wobec Kancelarii Sejmu. Przedmiotem sprawy jest przetwarzanie danych osobowych sędziów, które znajdowały się w wykazie sędziów popierających zgłoszenia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa.
Do czasu wydania decyzji kończących postępowania Prezes UODO wydał postanowienia, które nakładają na Kancelarię Sejmu obowiązek ograniczenia przetwarzania danych osobowych w wspomnianych wyżej sprawach.
Zgodnie z art. 70 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych, jeżeli w toku postępowania zostanie uprawdopodobnione, że przetwarzanie danych osobowych narusza przepisy o ochronie danych osobowych, a dalsze ich przetwarzanie może spowodować poważne i trudne do usunięcia skutki, Prezes Urzędu, w celu zapobieżenia tym skutkom, może, w drodze postanowienia, zobowiązać podmiot, któremu jest zarzucane naruszenie przepisów o ochronie danych osobowych, do ograniczenia przetwarzania danych osobowych, wskazując dopuszczalny zakres tego przetwarzania. Zgodnie z art. 70 ust. 2 ustawy o ochronie danych osobowych, w postanowieniu, o którym mowa w ust. 1, Prezes Urzędu określa termin obowiązywania ograniczenia przetwarzania danych osobowych nie dłuższy niż do dnia wydania decyzji kończącej postępowania w sprawie.
Postanowienia mają moc wiążącą i są ostateczne. Stronie przysługuje prawo złożenia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, w ustawowo określonym terminie 30 dni od dnia ich doręczenia, za pośrednictwem Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
Fundacja Panoptykon komentuje, że prezes UODO skorzystał tym samym - po raz pierwszy od rozpoczęcia stosowania RODO – z możliwości „zamrożenia sprawy” przed jej formalnym zakończeniem ze względu na „uprawdopodobnienie”, że dochodzi do naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych. Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon komentuje, że treść postanowienia pomija zarówno art. 86 RODO, jak i orzecznictwo sądów w tej konkretnej sprawie. A w konsekwencji – prowadzi do sytuacji, w której Kancelaria Sejmu uzyskała argumenty pozwalające na uchylanie się od udostępniania informacji ważnych dla debaty publicznej. Zdaniem Fundacji Kancelaria Sejmu jest zobowiązana do wykonania prawomocnego wyroku sądu. Działania organu administracji, jakim jest Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, nie mogą być wykorzystywane do zwolnienia się z takiego obowiązku. Sprawa udostępnienia list została bowiem ostatecznie, prawomocnie rozstrzygnięta.
Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon podsumowuje, że nie są znane merytoryczne podstawy stojące za postanowieniem Prezesa UODO. Urząd zajął stanowisko w gorącym politycznym sporze i stanął po stronie organów państwa – przeciwko obywatelom realizującym swoje konstytucyjne prawo dostępu do informacji publicznej.
Źródło: AK/SZP/Urząd Ochrony Danych Osobowych/Fundacja Panoptykon
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany