Reklama

Polityka i prawo

Rząd Niemiec krytykuje Muska. "Próba wpłynięcia na wybory"

Elon Musk został skrytykowany przez niemiecki rząd za próbę wpłynięcia na wynik przyszłorocznych wyborów. Przyczyną jest tekst miliardera, jaki ukazał się w Die Welt.
Elon Musk został skrytykowany przez niemiecki rząd za próbę wpłynięcia na wynik przyszłorocznych wyborów. Przyczyną jest tekst miliardera, jaki ukazał się w Die Welt.
Autor. By Steve Jurvetson - https://www.flickr.com/photos/jurvetson/50376740888/, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=94463879

Elon Musk próbuje wpłynąć na wynik wyborów w Niemczech – stwierdziła rzeczniczka tamtejszego rządu. Nie chodzi jednak o wykorzystywanie pozycji jako szef X, o co miliarder był oskarżany przez niektórych tuż przed świętami, a o tekst, który pojawił się w niedzielnym wydaniu Die Welt. Podzielił on również redakcję medium.

Sytuacja polityczna w Niemczech w ostatnich miesiącach zmieniła się diametralnie – w lutym odbędą się tam przyspieszone wybory parlamentarne. Walka o wyborców toczy się również w sieci, włącznie ze wszystkimi zagrożeniami.

Jak opisywaliśmy na łamach CyberDefence24, już w listopadzie br. przed manipulacją, dezinformacją i atakami hakerskimi wycelowanymi w przedterminowe głosowanie ostrzegała minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser.

Czytaj też

Reklama

Musk chce wpłynąć na wybory w Niemczech?

Sporo uwagi w tym przypadku poświęca się najbogatszemu człowiekowi na świecie, Elonowi Muskowi. Założyciel SpaceX napisał 21 grudnia na portalu X (d. Twitter), że „tylko AfD jest nadzieją dla Niemiec”. Wśród krytycznych opinii pojawiły się również takie, które wskazywały na wykorzystywanie przez Muska pozycji szefa serwisu do promowania swoich poglądów i wpływania na opinię publiczną nad Łabą.

Uwagę komentatorów zwrócił również tekst miliardera, który pojawił się w ostatnim wydaniu Welt am Sonntag (niedzielnym Die Welt). Jak opisuje serwis The Hill, Musk próbował tłumaczyć w nim, że Alternatywa dla Niemiec nie jest prawicową ekstremistyczną partią.

„Jeśli Niemcy chcą odzyskać swoją siłę przemysłową, potrzebują partii, która nie tylko mówi o wzroście” – napisał, wzywając kanclerza Olafa Scholza do rezygnacji ze stanowiska.

Czytaj też

Reklama

Rząd reaguje na publikację. Redakcja Die Welt podzielona

Na publikację zareagował niemiecki rząd. Jego rzeczniczka Christiane Hoffman stwierdziła, że wolność wypowiedzi obejmuje także wypowiedzi pozbawione sensu, a taką ma być artykuł napisany przez miliardera.

Elon Musk próbuje wpłynąć na wybory federalne poprzez swój tekst” – dodała.

Co ciekawe, publikacja wywołała kontrowersje również w samym Die Welt. Eva Marie Kogel, szefowa działu opinii w gazecie, złożyła rezygnację ze swojej funkcji po wydrukowaniu artykułu Muska. O swojej decyzji poinformowała za pośrednictwem platformy X.

Negatywnie o tekście wyraziła się również Franziska Zimmerer, kierowniczka ds. społeczności w Die Welt.

Jej zdaniem, przypadek tej publikacji pokazuje problem, z którym mierzy się niezależne dziennikarstwo: wielu lubi być w kręgach władzy, jednak wraz ze wzrostem aktywności w tychże, maleje ich krytyka wobec rządzących.

„Każdy, kto przeczyta tekst Muska, zorientuje się po trzech zdaniach: to mało skomplikowany apel wyborczy AfD, pozbawiony jakichkolwiek argumentów, którego autor nie uznał nawet za konieczne poświęcić trzech minut na analizę tej partii” – napisała Zimmerer.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama