Polityka i prawo
Rosjanie wykradli tajny dokument brytyjskiemu ministrowi handlu
Tajny dokument omawiający negocjacje handlowe pomiędzy USA i Wielką Brytanią, został wykradziony z konta mailowego byłego ministra handlu Liaxama Foxa – informuje Reuters. Został on wykorzystany w rosyjskich operacjach informacyjnych prowadzonych przed wyborami parlamentarnymi.
Źródła na które powołuje się Reuters doniosły, że rosyjscy hakerzy wielokrotnie włamywali się na skrzynkę pocztową byłego ministra pomiędzy 12 lipca a 21 październikiem 2019 roku. Cyberprzestępcy wykorzystali w swojej działalność spearphising. Nie poinformowano, która rosyjska grupa hakerska jest odpowiedzialna za włamanie, ale atak nosi znamiona sponsorowanego przez państwo. Nie wiadomo również, która skrzynka e-mailowa należąca do Foxa została zhakowana i kiedy pierwszy raz się to stało. Czy był on wtedy jeszcze ministrem czy już tylko zwykły posłem? Fox zrezygnował z funkcji ministra 24 lipca 2019 roku.
Wykradzione informacje zawierały sześć transz dokumentów ze szczegółami negocjacyjnymi umowy o wolnym handlu pomiędzy Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi. Zostały one pozyskane w nielegalny sposób i rozpowszechnione za pośrednictwem platformy Reddit. Dokumenty wrzucone do sieci początkowo nie zyskały dużej popularności, dlatego też hakerzy podjęli próby promowania tych treści. Wykradzione informacje zostały również wykorzystywane przez Partię Pracy, która atakowała premiera Borisa Johnsona za próbę sprzedaży National Health Service.
Rzeczniczka prasowa brytyjskiego rządu poinformowała, że obecnie toczy się śledztwo w sprawie. Dodała również, że rząd zapewnia zabezpieczenia systemów IT na wysokim poziomie. Władze Kremla nie skomentowały doniesień prasowych.
Brytyjski minister spraw zagranicznych Dominic Raab potwierdził w ostatnim miesiącu, że Rosjanie ingerowali w wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii w 2019 roku. Dokumenty dotyczących planowanej umowy o wolnym handlu ze Stanami Zjednoczonymi zdobyte ze skrzynki mailowej Liama Foxa zostały wykorzystane w rosyjskiej operacji.
W ostatnim czasie ukazał się również raport komisji ds. wywiadu i bezpieczeństwa brytyjskiego parlamentu. Wynika z niego, że Rosja prowadziła kampanie wpływu w związku z referendum niepodległościowym w Szkocji w 2014 roku oraz dotyczącą brexitu. Raport bardzo krytycznie podszedł do działalności rządu w tym obszarze. Jego autorzy określili jako zdumiewającym fakt, że nikt nie próbował uchronić referendum ws. brexitu przed rosyjską ingerencją, a brytyjscy urzędnicy powinni byli uznać rosyjskie zagrożenie już w 2014 roku. Twórcy raportu skrytykowali rząd brytyjski za – jak to ujęli - "aktywne unikanie" zbadania rosyjskiego zagrożenia. "Powinny były zostać zadane ważne pytania", dlaczego ministrowie nie zajęli się tą kwestią, gdy pojawiły się dowody na ingerencję w referendum w Szkocji w 2014 r. i doniesienia o podobnej aktywności w wyborach prezydenckich w USA w 2016 r.