Polityka i prawo
Polska bez 5G? Czarny scenariusz może się ziścić
Z raportu Państwowego Instytut Łączności wynika, że grozi nam internetowy blackout. Już za 3 lata (2022) sieci komórkowe zaczną się zapychać, prędkość mobilnego internetu będzie spadać, więc ulubione aplikacje zaczną się zacinać, a YouTube buforować i ich używanie stanie się praktycznie niemożliwe. Fundacja Digital Poland przygotowała petycję TAK dla 5G.
Cofniemy się do czasów, gdy o wideo w telefonie nikomu się nie śniło, a wysłanie zdjęcia e-mailem było cudem techniki – ostrzegają autorzy petycji. Tłumaczą swoje działania chęcią zmotywowania rządu i operatorów do działania. Jako jedną z najbardziej palących reform, które należy wprowadzić dotyczy przepisów prawnych. Bez nich wprowadzenie szybkiego Internetu mobilnego w całym kraju nie będzie możliwe.
Władze powinny umożliwić budowę szybkich sieci, zmotywować operatorów do jak najszybszego przejścia na nowy standard 5G i wprowadzić europejskie regulacje dotyczące bezpiecznych norm pól elektromagnetycznych – czytamy w petycji.
Autorzy zauważają, że w tej sprawie niewiele się dzieje: 5G jest na papierze, biurokracja hamuje budowę infrastruktury, a normy z ubiegłego wieku pozostają bez zmian. Bez szybkiego, mobilnego internetu nie ma mowy o budowie polskich startupów i biznesów internetowych, które potem mogłyby zawojować świat. Nie będzie smart city czy Internetu Rzeczy (IoT) w Polsce – ostrzegają autorzy. Dodają, że bez 5G nie będzie możliwa poprawa jakości życia i uruchomienie choćby małych, innowacyjnych biznesów.
Autorzy, konkludują, że politycy obawiają się rozwoju bezprzewodowego Internetu z powodu protestów, podobnie jak niedawno obawiali się ruchu antyszczepionkowców. Zwolennicy teorii spiskowych są głośni, a normalni ludzie zbyt często milczą.
Warto w tym miejscu również wskazać, że Polska cały czas rozważa możliwość wykluczenia z budowy sieci 5G Huawei, który posiada najbardziej rozwiniętą technologię w tym zakresie.
AK/Fundacja Digital Poland