Reklama

Polityka i prawo

Polacy coraz bardziej mobilni, ale mało świadomi zagrożeń [RAPORT]

Fot. TheDigitalArtist/Pixabay
Fot. TheDigitalArtist/Pixabay

Badanie Polskiego Instytutu Cyberbezpieczeństwa pokazuje, że Polacy bardzo swobodnie podchodzą do kwestii zabezpieczania użytkowanych sprzętów elektronicznych.

W ostatnich latach podstawą życia jednostki i wielkich korporacji stała się szybka wymiana informacji. Tak sformułowane zapotrzebowanie społeczne przesunęło środek ciężkości komunikowania się zdecydowanie w stronę rynku mobilnego. Do zabezpieczenia swoich telefonów, z których korzysta większość ankietowanych podchodzą oni jednak dość swobodnie. Najczęściej smartfon jest miejscem przechowywania najwrażliwszych i najcenniejszych danych, to jednocześnie z oprogramowania antywirusowego na takich urządzeniach korzysta tylko 6 proc. ankietowanych. Zdecydowanie lepiej jest jeśli chodzi o obszar komputerów stacjonarnych i laptopów, gdzie oprogramowania antywirusowego używa prawie 90 proc. użytkowników.

Zdaniem ankietowanych Polska nie jest specjalnie zagrożona cyberprzestępczością, czym poniekąd tłumaczą własną nieostrożność. Ta nieświadomość ma też bardziej prozaiczny wymiar, gdyż w razie awarii urządzeń konsumenci bezrefleksyjnie przekazują je do napraw serwisowych, nie obawiając się, co może stać się z zawartymi w nich wrażliwymi danymi. To zaskakujące tym bardziej, że sami ankietowani przyznają, iż właśnie telefon jest teraz nośnikiem, na którym przechowywane są najcenniejsze dane. Ponadto aż 83 proc. Polaków nie robi żadnych kopii bezpieczeństwa

Głównym wnioskiem płynącym z przeprowadzonego badania jest zatem konieczność pogłębionej edukacji w tej materii. Zdaniem samych zainteresowanych system edukacyjny niespecjalnie wywiązuje się z takich zadań, a powinien uaktywnić się w obszarze bezpieczeństwa tym bardziej, że szkolne sieci również stają się celami ataków

Bez skutecznego działania, profilaktyki i edukacji Polacy mogą szybko przekonać się na własnej skórze, że ryzyko ataku hakerskiego to problem globalny, nieznający granic, a jego koszty stają się coraz większe. Użytkownicy bankowych aplikacji muszą znacznie częściej zmieniać hasła, powinniśmy tworzyć regularne kopie zapasowe najważniejszych danych. Rynek jest pełen rozwiązań, dzięki którym możemy skutecznie i niedrogo zabezpieczyć swoje cyfrowe tajemnice. W wielu szkołach w USA czy Wielkiej Brytanii testowo wprowadzono już nawet lekcje na temat zagrożeń związanych z atakami hakerskimi i wyłudzaniem danych wrażliwych.

Świadomość takich zagrożeń musi wzrosnąć, ponieważ stają się one realne na każdym poziomie codziennej komunikacji w sieci – i to nie tylko tej międzyludzkiej. Coraz większa liczba domowych czy biurowych urządzeń zbiera na nasz temat dane, którą są bez udziału człowieka przesyłane, przetwarzane lub archiwizowane. Ich utrata naraża na duże straty, a okazji do cyberincydentów na tym polu będzie bez wątpienia przybywało.

Dane dotyczące naszych zachowań, potrzeb, przyzwyczajeń, gustów będą stawały się produktem pożądanym nie tylko dla producentów i usługodawców, ale i rosnącej rzeszy internetowych przestępców, którzy nie odchodząc od swojego biurka, bogacić się będą na nieostrożności zwykłych użytkowników sieci. Cyberprzestępcy działają globalnie, nie respektują granic. Bezustannie poszukują słabych ogniw systemu, coraz częściej upatrując ich właśnie w urządzeniach mobilnych. Mając tę świadomość, powinniśmy stale podejmować działania prewencyjne i dbać o to, aby korzystać z dobrodziejstw współczesnego wirtualnego świata w sposób bezpieczny i odpowiedzialny. W przeciwnym razie będziemy ponosili gigantyczne koszty, tracili dane, doświadczali kradzieży tożsamości oraz wielu innych przestępstw, które dziś mogły nie zostać nawet wymyślone.

Raport zostanie opublikowany na stronie Polskiego Instytutu Cyberbezpieczeństwa

Reklama

Komentarze

    Reklama