Reklama

Polityka i prawo

Państwo Islamskie i al-Kaida wciąż aktywne w cyberprzestrzeni. Popularny komunikator głównym narzędziem działań?

fot. Alibaba2k16 / wikipedia
fot. Alibaba2k16 / wikipedia

Pomimo znacznej utraty terytoriów Państwo Islamskie wciąż jest aktywne w cyberprzestrzeni. Dzieje się tak głównie za sprawą „fanów”, których zasięg i zaangażowanie stale wzrasta. To właśnie zwolennicy są podstawową siłą, która z braku kreowania profesjonalnych materiałów przez oficjalne agencje, przejęła na siebie większość komunikacji. Taki główny wniosek płynie z raportu przygotowanego przez Europol. Całkowicie odmienne konkluzje zostały przedstawione natomiast w kontekście Al-Kaidy.

Raport „Online jihadist propaganda” przygotowany przez EU Internet Referral Unit (EU IRU) jest drugą edycją dokumentu przygotowanego na potrzeby Europolu. Analizuje okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2018 roku w kontekście działalności propagandowej Państwa Islamskiego oraz Al-Kaidy. Raport, jak sam wskazuje we wstępie, ma na celu dokonanie analizy działalności obu organizacji w sferze medialnej w kontekście zmian w sferze politycznej.

Jak wykazano w jego treści, w wypadku Państwa Islamskiego wraz z utratą znacznego obszaru terytorialnego spadły również możliwości cyfrowe organizacji. Bez wpływu na sytuację w 2018 roku nieprzerwanie raz w tygodniu wydawany był arabskojęzyczny magazyn al-Naba. Spadek możliwości cyfrowych i znaczne zmniejszenie możliwości propagandowych doprowadziły do rozwoju mediów prowadzonych przez fanów (zwolenników). 

Pomimo, że liczba oficjalnych wystąpień liderów IS na przestrzeni lat nigdy nie była duża, wyjątkowy „nieurodzaj” jeśli chodzi o treści propagandowe „produkowane” przez Państwo Islamskie spowodował, że fani do produkcji materiałów wykorzystywali starsze materiały. Jednocześnie spadła liczba profesjonalnie przygotowanych pozycji (dotychczas były one przygotowywane przez profesjonalne agencje), a także bardzo charakterystycznymi materiałami wykonanymi dronami. Z analizy autorów raportu wynika również, że publikowane w badanym okresie treści zawierały głównie okazjonalnie prezentowane działania na terytorium wroga oraz ruiny miast.

Zdaniem autorów raportu odnotowano również wzrost aktywności popierającej działania Państwa Islamskiego, jednakże nie będących powiązanych z żadnym terrorystą. Najczęstszym tematem propagowanych materiałów było wezwanie do ataków kierowane do tzw. samotnych wilków. Treści te był przygotowywane w różnych językach oraz na różnych poziomach wyrafinowania. Szczególna aktywność „fanów”, jak wskazuje raport, wzmożona była przy okazji większych wydarzeń - Mistrzostw Świata FIFA 2018, świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku oraz protestów „Gilets Jaunes” we Francji. Jak wskazują autorzy dokumentu, rozproszone źródła dążą do stworzenia zwartej komunikacji, coraz bardziej podobnej do oficjalnej ścieżki komunikacji IS. Próba konsolidacji doprowadziła do przeprowadzenia również wspólnych kampanii za pośrednictwem komunikatora Telegram – pośród których autorzy raportu wymieniają #Answer_the_call i #Remaining_steadfast. Pod tymi hasztagami zdaniem specjalistów produkowany jest kontent przez różnych „fanów”.  Do wspólnych działań należało również wydanie 3 numerów nieoficjalnego magazynu „Youth of the Caliphate”.

Magazynem, jak wskazuje raport, zarządza konsorcjum mediów popierających działania Państwa Islamskiego pośród których Raport wymienia Ashhad Media Company, Sunni Shield Foundation i al-Saqri Corporation, a kieruje nim al-Abd Fundacja al-Faqir. „Youth of the Califhate” promuje publikacje z innych mediów wspierających IS, w tym Asawirti Media, Khattab Media Foundation, alBattar Media, al-Bushrayat i al-Adiyat Media Production Company. Magazyn zachęca nawet indywidualnych czytelników do wysyłania we własnych wkładach SGC do publikacji.

W przeciwieństwie do Państwa Islamskiego, Al-Kaida nie absorbuje tak dużej uwagi światowej opinii publicznej. Pomimo mniej zróżnicowanej infrastruktury za pomocą środków internetowych, wyniki propagandowe pozostały na przestrzeni badanego okresu niezmienne - wskazują autorzy Raportu.

W dokumencie zwrócono uwagę również na istotną różnicę w prowadzeniu działań pomiędzy dwoma grupami. W przeciwieństwie do Państwa Islamskiego Al – Kaida postawiła na akcje o mniej masowych skalach, zwłaszcza jest przeciwna tym, w których może ucierpieć znaczna liczba muzułmanów. AQ w swojej komunikacji koncentruje się również bardziej na tym, co opisuje jako niegodziwą i drapieżną politykę rządów zachodnich, natomiast IS skupia się na degeneracji całości kultury zachodniej.

Jak wskazują autorzy raportu, duże znaczenie dla aktywności cyfrowej Państwa Islamskiego, oprócz utraty terytoriów, miała również bezpośrednia działalność rządów państw oraz grupy EU IRU wymierzona w infrastrukturę agencji A’maq, która przeprowadzona została w kwietniu 2018 roku. Podobna kampania zwalczająca treści przekazywane przez sympatyków IS została także zrealizowana przez Telegram, co przyniosło skutek przeciwny do założonego - zwolennicy zwielokrotnili swoje działania. Szybko powstały nowe kanały na komunikatorze z instrukcjami, w jaki sposób uniknąć zbanowania konta, bezpieczeństwa cybernetycznego oraz operacyjnego prowadzenia działań w cyberprzestrzeni. Zauważono również powstawanie kanałów o nieoczekiwanych nazwach oraz te zawierające np. znaki mandaryńskie. Zwolennicy tworzyli również jednocześnie kilka wersji tego samego kanału, aby w wypadku zbanowania szybko przerzucić się na kolejne.

Działania podjęte w mediach społecznościowych zostały przeniesione także na witryny internetowe. Aby uniknąć zawieszania stron, zaczęto tworzyć nowe nazwy domen oraz kopie zapasowe już istniejących.

Działania IRU doprowadziły, w latach 2015 - 2018 do wykrycia propagandowych treści na 146 różnych platformach -  forach, witrynach do udostępniania plików, pastebinach, witrynach do przesyłania strumieniowego / udostępniania wideo, usługach skracania adresów URL, blogach, aplikacjach do przesyłania wiadomości / transmisji, witrynach z wiadomościami, platformach do przesyłania strumieniowego na żywo, witrynach mediów społecznościowych i różnych usługach wspierających tworzenie i hosting stron internetowych. Organizacje terrorystyczne, jak wynika z raportu korzystają także z szeregu usług zapewniających technologię zaciemniania, do których zaliczono wirtualne sieci prywatne, kryptowaluty i usługi ograniczania DDoS.

We wnioskach Raportu autorzy zawarli wniosek, że Telegram, z uwagi na funkcje szyfrowania i możliwości udostępniania nieograniczonej ilości plików w jednym kanale (bez konieczności stosowania zewnętrznych adresów URL) wciąż pozostaje platformą najbardziej aktywnych działań zarówno IS, jak i Al.-Kaidy. Jednocześnie wskazują, że obecne problemy komunikacyjne obu organizacji sprzyjają zwalczaniu ich sieci medialnej, co powinno stać się priorytetem.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama