Polityka i prawo
Panoptykon: Zintegrowana Platforma Analityczna potrzebuje społecznego nadzoru
Zintegrowana Platforma Analityczna (ZPA) - której zapowiadane przez rząd powstanie od kilku dni rozgrzewa opinię publiczną do czerwoności - potrzebuje społecznej kontroli i musi gwarantować bezpieczeństwo danych i szacunek do prywatności obywateli. Z prawnikiem Fundacji Panoptykon Wojciechem Klickim omawiamy najważniejsze wątpliwości wokół projektu.
Zintegrowana Platforma Analityczna ma służyć zbudowaniu jednej bazy danych, która stanie się narzędziem do pracy przy politykach publicznych opartych o dane na temat obywateli. pochodzące z rejestrów publicznych, takich jak m.in. dane ZUS / KRUS, GUS, poszczególnych resortów i bazy PESEL.
"Rozumiem koncepcję i intencje stojące za tym, aby zarządzać państwem w oparciu o dane" - mówi nam Wojciech Klicki z Panoptykonu. "To jest słuszny kierunek, który pozwalałby choćby oszczędzać pieniądze publiczne" - dodaje, wskazując uzasadnienie dla wdrożenia narzędzi analitycznych, pozwalających lepiej wykorzystywać dane obywateli dla celów kreowania polityk publicznych.
Czytaj też
"ZPA ma tyle słabości i podatności na nadużycia, że zamiast cieszyć się z tego, że państwo będzie lepiej zarządzać tymi pieniędzmi publicznymi i lepiej zaspokajać potrzeby obywateli i obywatelek, to boję się, że będzie dochodzić do nadużyć" - zwraca uwagę prawnik Panoptykonu.
Jak wskazuje, problemy z ZPA występują na wielu płaszczyznach.
Jaka podstawa przetwarzania danych?
Klicki wskazuje, że dane obywateli długo były gromadzone w różnych rejestrach publicznych, które prowadzą m.in. Ministerstwo Zdrowia, Ministerstwo Finansów, GUS czy inne organy administracji. "Zbierane jednak były w konkretnych celach i ich przetwarzanie wynika z ustaw" - zaznacza ekspert. "Teraz minister właściwy ds. cyfryzacji będzie mógł w drodze porozumienia zawartego z inną instytucją publiczną doprowadzić do zmiany celu przetwarzania danych osobowych" - mówi.
"To, do czego będzie wykorzystana informacja na mój temat, nie jest już kwestią decyzji ustawodawcy, tylko konkretnego polityka, która nie będzie nigdzie opublikowana" - tłumaczy Klicki.
Czytaj też
Jak wskazuje, to będą decyzje polityczne, bo będą podejmowane przez ministrów. "Nie będzie wiadomo, w jakich celach" - podkreśla w rozmowie z nami ekspert Panoptykonu. "Hasło >>prowadzenie polityk publicznych<< jest bardzo pojemne" - dodaje.
UODO krytycznie o ZPA
O projekcie Zintegrowanej Platformy Analitycznej krytycznie wypowiedział się Urząd Ochrony Danych Osobowych wskazując, że rozporządzenie ją wdrażające, jest niezgodne z RODO. Krytycznie o ZPA wypowiedziały się również Rządowe Centrum Legislacji oraz Ministerstwo Finansów. "Opinie Urzędu są bardzo ważne, natomiast nie jest to pierwszy raz, kiedy obawiam się, że będą zignorowane" - komentuje sprawę Klicki.
W rozmowie z nami wskazuje, że Urząd powinien mieć kompetencje, pozwalające na ocenę zgodności prawa krajowego z RODO.
Jakie zmiany, by ZPA przestało straszyć?
Klicki, zapytany o to, jakich zmian wymaga projekt ZPA, by stał się bezpieczniejszy dla obywateli i faktycznie służył wyłącznie dobrym celom, związanym z zarządzaniem państwem, a nie nadużyciom na miarę tych, które znamy z afery Cambridge Analytica (a właśnie takiego scenariusza - wykorzystania danych do manipulacji politycznych w procesach demokratycznych obawiają się krytycy obecnego rozwiązania), wskazał na szereg propozycji.
Czytaj też
"Przede wszystkim powinna to być kontrola społeczna i większa przejrzystość" - powiedział. "Opinia publiczna, organizacje pozarządowe powinny mieć dostęp do tego, jakie analizy są prowadzone, czemu mają służyć, a także móc upewnić się, że pseudonimizacja danych opisana w projekcie jest faktycznie skuteczna" - wyliczał Klicki.
"Kontrola społeczna powinna mieć charakter bieżący - to nie może być raport, który pojawia się raz na rok i liczy 400 stron. Tu konieczna jest możliwość bieżącej weryfikacji tego (działania ZPA - red.) przez niezależne strony" - podsumował.
Chcemy być także bliżej Państwa - czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać - zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany