Oszustwa na zdalny pulpit wciąż popularne

Oficer prasowy gostyńskiej policji asp. szt. Monika Curyk powiedziała we wtorek, że poszkodowana poinformowała funkcjonariuszy, że zadzwonił do niej rzekomy pracownik banku z informacją o nielegalnej próbie podjęcia pieniędzy z jej konta.

"Rozmowa została przekierowana do mężczyzny, który podał się za pracownika obsługi technicznej banku. Rzekomy pracownik polecił pokrzywdzonej zainstalowanie aplikacji do zdalnego zarządzania pulpitem, a następnie dokonanie przelewu pieniędzy na inne konto bankowe. Rozmówca poinformował ją, że pieniądze trafią na konto >>zabezpieczające<<. W tym celu musi potwierdzać w aplikacji mobilnej realizację transakcji" – podała Curyk.

Kobieta potwierdziła w sumie 10 transakcji na łączną kwotę 20 tys. zł. Oszuści nakazali pokrzywdzonej odinstalowanie aplikacji mobilnej banku i jej ponowne zainstalowanie dopiero po kolejnym telefonie od pracownika banku. Ponieważ nikt się z nią nie skontaktował, kobieta sama zadzwoniła na infolinię banku, gdzie uzyskała informację, że została oszukana.

"Oszuści coraz częściej wykorzystują metodę >>na zdalny pulpit<<. Kradzież pieniędzy odbywa się dosłownie na oczach pokrzywdzonych. Internetowi przestępcy posługują się różnymi wariantami działania, chodzi jednak o to, by skłonić ofiarę do zainstalowania programu zdalnej obsługi komputera, a potem do zalogowania do swojego konta w banku" – podała Curyk.

Policja przypomina, by w trakcie rozmów z konsultantami rozważnie podchodzić do próśb o dane personalne. Nie instalujmy również żadnych polecanych przez konsultanta aplikacji.

Nigdy nie należy udostępniać swojego konta bankowego, danych logowania oraz kodów jednorazowych. Jeśli konsultant proponuje zainstalowanie oprogramowania do zdalnego zarządzania pulpitem, można być pewnym, że to oszustwo.