Google i Facebook nie zakotwiczą u wybrzeży Hongkongu podmorskiego kabla, który miał łączyć ten obszar z USA - informuje serwis The Register. Powodem decyzji koncernów jest obawa o wykorzystanie infrastruktury przez rząd Chin do celów szpiegowskich.
Konsorcjum odpowiedzialne za budowę podmorskiego okablowania zgłosiło nową wersję planu Pacyficznej Sieci Światłowodowej do Federalnej Komisji Łączności USA (FCC) w ubiegłym tygodniu. W myśl nowych planów kable mają być kotwiczone u wybrzeży Filipin i Tajwanu, jednakże omijają Hongkong.
Za ufundowanie projektu, w ramach którego własność czterech spośród sześciu włókien światłowodowych ma sprawować zarejestrowana w Hongkongu spółka Pacific Light Data Communications (PLDC), odpowiedzialne są amerykańskie koncerny Facebook i Google - pisze The Register.
Pierwsza wersja planów nowej sieci światłowodowej zgłoszona przez konsorcjum PLDC powstała w 2017 roku. Przewody miały biec na długości 13,9 tys. km od zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych do Tajwanu, Filipin, a ostatecznie kotwiczyć w Hongkongu, tworząc tym samym bezpośrednie połączenie pomiędzy USA a tym autonomicznym regionem. Taki plan nadal podawany jest na stronie PLDC Global.
W grudniu 2017 r. firma PLDC została sprzedana pekińskiemu dostawcy usług łączności internetowej Dr Peng Telecom & Media. Transakcja według dziennika "Wall Street Journal" zaniepokoiła amerykańskie agencje bezpieczeństwa. Firma Dr Pen współpracuje blisko z chińskim koncernem Huawei Technologies, który w ubiegłym roku trafił na czarną listę amerykańskiego ministerstwa handlu i został obłożony dotkliwymi sankcjami. Według administracji USA sprzęt Huaweia stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego kraju, gdyż może zostać wykorzystany przez ChRL do celów wywiadowczych. Koncern zaprzecza tym zarzutom.
Amerykańska administracja zgodziła się w lipcu na realizację części projektu budowy podmorskich kabli prowadzących do Tajwanu i Filipin, nie wyraziła jednak zgody na kotwiczenie przewodów w Hongkongu. Urzędnicy zwrócili się również z prośbą do Google'a i Facebooka, aby firmy podpisały z Białym Domem stosowne umowy dotyczące bezpieczeństwa narodowego.
Jak zwraca uwagę The Register, zmiana planów konsorcjum odpowiedzialnego za realizację projektu świadczy o tym, że internetowi giganci poważnie traktują zalecenia ze strony władz. Obecnie projekt czeka jeszcze na zatwierdzenie ze strony FCC.