Polityka i prawo
Niemieckie plany walki z szyfrowaniem end-to-end
Niemiecki rząd rozważa wprowadzenie ustawy, która będzie wymagała od wszystkich dostawców komunikatorów przekazywania organom ścigania kopii tekstowych rozmów użytkowników na specjalne żądanie.
Nowa regulacja stanowiłaby rozszerzenie obecnego prawa, które pozwala jedynie na gromadzenie treści z samego podejrzanego urządzenia. Na dzień dzisiejszy zaszyfrowane rozmowy typu „end-to-end” mogą zostać odszyfrowane tylko przez osoby biorące udział w całym procesie. Proponowane rozwiązanie wymagałoby od twórców aplikacji celowego zainstalowania backdoora.
Niemieckie prawo odzwierciedla globalny spór pomiędzy twórcami komunikatorów a rządami. Tego typu aplikacje zostały stworzone po to, aby umożliwić społeczeństwu bezpieczną korespondencję, zabezpieczoną przed silną inwigilacją ze strony represyjnych reżimów. Z drugiej strony przedstawiciele państw twierdzą, że komunikatory stanowią bezpieczną przystań dla przestępców oraz grup terrorystycznych. Według rządzących aplikacje są wykorzystywane do planowania zamachów, przestępstw oraz innych nielegalnych działań, równocześnie utrudniając działanie służbom bezpieczeństwa.
Jeśli prawo wejdzie w życie, zablokuje bezpieczne szyfrowanie wiadomości błyskawicznych. Propozycja nowej regulacji zostanie przedyskutowana przez niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych podczas czerwcowej konferencji poświęconej bezpieczeństwu.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany