Polityka i prawo
Naukowcy: aplikacje do walki z pandemią nie mogą stać się narzędziem inwigilacji
Aplikacje do walki z pandemią Covid-19 nie mogą stać się narzędziem inwigilacji. Niektóre kraje tworzą jednak obecnie narzędzia do walki z zagrożeniem, nie respektując praw obywateli - ostrzega niemal 300 przedstawicieli środowiska akademickiego.
W liście otwartym cytowanym przez dziennik "Financial Times" eksperci wyrażają pozytywną opinię na temat uniwersalnych rozwiązań proponowanych przez firmy Apple i Google, których działanie miałoby opierać się na technologii Bluetooth. Zaproponowana przez koncerny technologia pozwoli od maja na monitorowanie kontaktów społecznych przy jednoczesnej gwarancji zapisu danych na telefonach użytkowników systemów operacyjnych iOS i Android, nie zaś w centralnych bazach, co może potencjalnie prowadzić do nadużyć.
W swoim apelu naukowcy zachęcają rządy poszczególnych państw, aby zrezygnowały z centralnego rejestrowania informacji o kontaktach społecznych obywateli. System taki może pozwalać administracji, cyberprzestępcom, ale i prywatnym firmom na szpiegowanie ludzi, co z kolei będzie prowadziło do "katastrofalnej erozji" zaufania publicznego - twierdzą eksperci.
"Financial Times" przypomina, że aplikacje do monitorowania kontaktów społecznych wykorzystujące technologię Bluetooth lub rozwiązania pozwalające na śledzenia lokalizacji są obecnie wykorzystywane w wielu krajach do walki z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 powodującego chorobę Covid-19. Głównym zadaniem narzędzi jest informowanie użytkowników o możliwości zetknięcia się z potencjalnymi nosicielami patogenu.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany