Polityka i prawo
Minister cyfryzacji: ostrożność w cyberprzestrzeni jest wskazana
Ostrożność, jeśli chodzi o cyberprzestrzeń jest wskazana, bo mamy cały szereg różnego rodzaju zagrożeń - powiedział minister cyfryzacji Marek Zagórski odnosząc się do sondażu, który opublikowała w czwartek „Rzeczpospolita”.
"Rzeczpospolita" powołując się na raport "Technologia w służbie społeczeństwa. Czy Polacy zostaną społeczeństwem 5.0?", przygotowany przez fundację Digital Poland i PwC, podała w czwartek, że Polacy są w większości sceptyczni wobec nowych technologii. Według sondażu taką postawę przyjmuje około 60 proc. badanych.
Do badania odniósł się w czwartek w Polsacie minister Cyfryzacji Marek Zagórski. "Nie uważam, żeby było coś złego w tym, że podchodzimy z ostrożnością do nowoczesnych technologii. Ważne żebyśmy rozumieli co się dzieje. Ostrożność (...), jeśli chodzi o cyberprzestrzeń jest wskazana, bo mamy cały szereg różnego rodzaju zagrożeń" - powiedział.
W jego ocenie najważniejsze są zagrożenia dotyczące dzieci. Wymienił tzw. patostreaming, który jest, według niego, dość powszechny w Polsce. Wyjaśnił, że patostreaming polega na tym, że "jest się w stanie zrobić największe świństwo za pieniądze. Zrobić to na żywo i pobierać opłaty".
Minister mówił, że dużo dzieci korzysta z tej usługi. Przypomniał przy tym, że Ministerstwo Cyfryzacji zorganizowało kampanię przeciwko patostreamingowi. "Akcja ta mówi o tym, że nie zarabiamy i nie pozwalamy zarabiać na patostreamingu i szerzej na cyberprzemocy" - powiedział Zagórski.
Poza zagrożeniami dotyczącymi dzieci, szef resortu cyfryzacji zwrócił uwagę na kradzież tożsamości, czyli podszywanie się pod inne osoby na różnego rodzaju kontach, oraz próbę fałszowania środków identyfikacji elektronicznej. Zaznaczył jednak, że celowo użył słowa próba, "bo jeśli chodzi np. o profil zaufany, mamy wyższy poziom bezpieczeństwa".
Minister cyfryzacji zauważył również, że obywatele bardzo niechętnie i z dużą ostrożnością podchodzą do przekazywania swoich danych państwu, ale bez oporów podają te dane w mediach społecznościowych. Według Zagórskiego wynika to z niezrozumienia, że "przekazywanie swoich danych osobowych w mediach społecznościowych czy w ogóle w internecie jest bardzo groźne, dużo groźniejsze niż przekazywanie ich państwu, które jednak działa w granicach prawa i ma obowiązek pilnować tych danych".
Jego zdaniem, "ustalenie granic działania portali społecznościowych to zadanie dla nowej Komisji Europejskiej". "Razem z Francją postulujemy cały szereg zmian dotyczących np. transparentności działania portali" - dodał.
Zagórski zwrócił uwagę, że z sondażu wynika również, iż Polacy najczęściej chcieliby wykorzystywać nowe technologie do nauki. Jego zdaniem, "z jednej strony sceptycyzm nie jest wcale zły, a z drugiej strony to, do czego chcielibyśmy używać internetu i nowych technologii napawa optymizmem".
"Chodzi o to, żeby Polacy byli aktywnymi i świadomymi konsumentami nowych technologii" - wyjaśnił Zagórski. "To nie jest tak, że jesteśmy ostrożni i sceptyczni wobec nowoczesnych technologii, bo np. bankowość elektroniczna pokazuje, że jak coś jest dobrze zrobione to bardzo chętnie (Polacy - PAP) z tego korzystają" - zauważył.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany