Jak informuje dyrektor Agnieszka Krauzowicz z Ministerstwa Cyfryzacji, priorytetem rządu jest likwidacja „białych plam” oraz podłączenie wszystkich szkół do szybkiego internetu. Taki postulat wiąże się z realizacją programu na rzecz rozwoju dostępu do nowoczesnych sieci szerokopasmowych.
W środę sejmowa komisja rolnictwa zapoznała się z informacją resortu cyfryzacji na temat dostępu do szerokopasmowego internetu w gminach.
"Na przestrzeni ostatnich lat można dostrzec wzrost poziomu pokrycia kraju infrastrukturą szerokopasmową, umożliwiającą korzystanie z usług dostępu do internetu o przepustowości co najmniej 30 Mb/s i 100 Mb/s" - poinformowała Krauzowicz.
Na koniec 2017 r. dostęp do usług o przepustowości co najmniej 30 Mb/s posiadało ponad 66 proc. gospodarstw domowych w Polsce, zaś usług o przepustowości co najmniej 100 Mb/s - 50,5 proc. gospodarstw domowych, przy czym z usługi o takiej przepustowości korzystało ok. 13 proc. gospodarstw domowych. Oznacza to, że na koniec 2017 r. 4,42 mln gospodarstw domowych w Polsce znajdowało się poza zasięgiem usług o przepustowości co najmniej 30 Mb/s. W Polsce jest ok. 14 mln gospodarstw domowych.
Z informacji przedstawionych przez MC wynika, że dostępu do bezprzewodowego internetu nie ma 2837 miejscowości w Polsce wobec 3080 w 2016 r. Według tego resortu, są to na ogół bardzo małe osady skupiające kilka-kilkanaście budynków.
"Pomimo stałego rozwoju pokrycia kraju nowoczesnymi sieciami szerokopasmowymi, Polska wypada słabo w porównaniu międzynarodowym. W skali Unii Europejskiej, na koniec 2017 r. odsetek gospodarstw domowych z możliwością dostępu do internetu o przepustowości co najmniej 30 Mb/s wyniósł 80 proc., zaś pod tym względem Polska znajdowała się na jednym z ostatnich miejsc w Europie, wyprzedzając jedynie Francję i Grecję" - czytamy w informacji ministerstwa.
Dostęp do szerokopasmowego internetu powstaje w Polsce głównie dzięki działalności komercyjnej firm telekomunikacyjnych i dlatego sieci budowane są tam, gdzie są obszary zurbanizowane i gdzie większa gęstość potencjalnych klientów sprzyja przyspieszonej rentowności inwestycji. Inwestycje na terenach wiejskich są zaś wielokrotnie trwale nieopłacalne, podczas gdy aż 39 proc. mieszkańców kraju żyje na obszarach, gdzie gęstość zaludnienia jest niższa niż 100 osób na km kwadratowy.
Budowa szerokopasmowego internetu jest także finansowana ze środków unijnych. Na ten cel w poprzedniej i obecnej perspektywie finansowej (2014-2020) przeznaczono po 1 mld euro ( ok. 4 mld zł) - poinformował p.o. zastępcy dyrektora Departamentu Telekomunikacji Dominik Kopera. Dodał, że zakłada się, iż z unijnych pieniędzy są realizowane wyłącznie projekty na obszarach "wykluczonych cyfrowo", tj. tam, gdzie internetu nie ma i nie jest planowany w najbliższych 3 latach.
Narodowy Plan Szerokopasmowy, przyjęty w styczniu 2014 r. dotyczący perspektywy do roku 2020, zakłada zapewnienie powszechnego dostępu do internetu o przepustowości co najmniej 30 Mb/s. Natomiast dostęp do szybkiego internetu (powyżej 100 Mb/s) ma mieć 50 proc. gospodarstw domowych. Z kolei program Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej przewiduje, każda szkoła w Polsce ma otrzymać możliwość bezpłatnego korzystania z usług dostępu do szybkiego internetu.
Kopera zaznaczył, że realizacja tych celów będzie trudna, przekracza bowiem możliwości finansowe rynku telekomunikacyjnego.
Jak mówił, prawdopodobnie w maju br. do prac rządowych trafi projekt nowelizacji ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych, który m.in. ma przyspieszyć proces inwestycyjno-budowlany dla infrastruktury telekomunikacyjnej oraz obniżyć koszty budowy oraz eksploatacji nowoczesnych sieci telekomunikacyjnych.
SZP/PAP