KPRM zachęca do pobierania aplikacji STOP COVID

Eksperci z KPRM Cyfryzacjia powołują się na naukowców z brytyjskiego The Alan Turing Institute. Jak dowodzą w swoich badaniach - wzrost liczby użytkowników brytyjskiej aplikacji NHS COVID-19 app (która działa tak samo jak nasza) o każdy 1% przekłada się na spadek infekcji nawet o 2,3%. Na tej podstawie brytyjski resort zdrowia oszacował, że aplikacja zapobiegła około 600 tysiącom nowym infekcjom.

Niemcy mają Corona-Warn-App, Irlandczycy - COVID Tracker, Włosi - Immuni, Łotysze – Apturi Covid, Duńczycy - Smitte|stop, Chorwaci - Stop COVID-19, a Brytyjczycy wspomnianą już NHS COVID-19 app, a Polska – STOP COVID – ProteGO Safe.

Co różni te aplikacje? Nic. Może poza liczbą użytkowników - twierdzi Cyfryzacja KPRM Do tej pory STOP COVID – ProteGO Safe pobrało ponad 1,8 miliona osób. Brytyjską NHS Covid-19 app – 21,7 miliona, niemiecką Corona-Warn-App ma 25,4 miliona użytkowników.

Wszystkie te aplikacje mają jeden podstawowy cel: powiadamiają obywateli danego kraju, w którym zostały wydane, o kontakcie z koronawirusem. Wszystkie też bazują na tych samych mechanizmach i technologiach. 

STOP COVID – ProteGO Safe przede wszystkim, podobnie jak inne europejskie aplikacje, wysyła powiadomienia o kontakcie z koronawirusem.

Można w niej znaleźć aktualne informacje o sytuacji epidemiologicznej w poszczególnych powiatach, dane dotyczące liczby zachorowań i test oceny ryzyka zachorowania, który warto regularnie wypełniać. Wkrótce kolejna aktualizacja spowoduje, że w aplikacji znajdziecie też aktualne informacje o liczbie wykonanych szczepień.

Polska aplikacja jest tak samo bezpieczna jak jej inne, europejskie odpowiedniki. Co więcej – dzięki ciągłym pracom nad jej udoskonaleniem – swoim użytkownikom oferuje więcej funkcjonalności, niż inne wdrożone w Unii Europejskiej apki tego typu - zachwala swój produkt Cyfryzacja KPRM. STOP COVID – ProteGO Safe jest także interoperacyjna - czyli współdziała - ze swoimi europejskimi odpowiednikami.

STOP COVID – ProteGO Safe jest całkowicie bezpieczna. Aby skutecznie działała, nie trzeba podawać żadnych swoich danych. Prywatność użytkowników to priorytet - podkreśla Cyfryzacja KPRM. Aplikacja spełnia wyśrubowane normy bezpieczeństwa i ochrony danych – takie same jak inne europejskiej aplikacje. Została przygotowana we współpracy z Komisją Europejską i największymi światowymi firmami technologicznymi – Google i Apple.

Aplikacja nie śledzi lokalizacji, nie ma dostępu do jakichkolwiek danych i plików w telefonie. Jej działanie jest oparte o system Bluetooth. Dzięki niemu aplikacja szuka w naszym otoczeniu innych telefonów, na których jest zainstalowana. Jeśli znajdzie takie urządzenie w odległości maksymalnie 2 metrów, a spotkanie będzie dłuższe niż 15 minut – zapamięta je na 14 dni.

Jeśli w tym czasie osoba, z której urządzeniem spotkało się Twoje, zachoruje – dostaniesz powiadomienie - wyjaśnia mechanizm działania KPRM Cyfryzacji

Powiadomienie jest w pełni anonimowe , a jego otrzymanie nie oznacza, że chorujesz na koronawirusa, ani że musisz iść na kwarantannę. To tylko ostrzeżenie o kontakcie z wirusem. Wraz z powiadomieniem dostaniesz za to praktyczne informacje i wskazówki, co w takiej sytuacji zrobić. Aplikacja jest bezpłatna i dobrowolna. Jest dostępna w językach polskim, niemieckim, angielskim, rosyjskim, tureckim i ukraińskim.

Aplikacja była jednak krytykowana ze strony opozycji. 

Poseł Koalicji Obywatelskiej (KO) Dariusz Joński wskazał, że aplikacja powstała na wiosnę z myślą o śledzeniu rozprzestrzeniania się wirusa, lecz ma to sens tylko wtedy, gdy ilość jej użytkowników w skali kraju wynosi 60-80%. W przypadku Polski jest zaledwie znikomy ułamek wymaganej liczby osób.

AK/KPRM