Burza wokół ministra zdrowia Adama Niedzielskiego nie cichnie. Zakończyła się kolejna odsłona kontroli poselskiej w resorcie. Według niej, minister złamał nie tylko przepisy ustawy o ochronie danych, ale również wewnętrzne regulacje, a kontakt z osobą odpowiedzialną za cyberbezpieczeństwo MZ jest niemożliwy.
Pod koniec ubiegłego tygodnia szef resortu zdrowia Adam Niedzielski udostępnił na Twitterze wpis, w którym przekazał informacje na temat lekarza Piotra Pisula z Poznania. Choć minister argumentuje, że działał w celu „obrony dobrego imienia Ministerstwa Zdrowia" i „interesów pacjentów", to jednak krytyka nie cichnie – wręcz przeciwnie.
Burza wokół Adama Niedzielskiego rozkręciła się. Środowisko lekarzy wydało oświadczenie, w którym stwierdzono, że nie można sobie dalej wyobrazić współpracy z ministrem ze względu na utratę zaufania. Z kolei specjaliści ds. ochrony danych i prywatności, w tym prawnicy, mówią o naruszeniu prawa przez szefa resortu (art. 107 ustawy o ochronie danych osobowych, art. 231 kk).
„Uważam, że niezbędne jest niezwłoczne podjęcie działań ze strony Urzędu Ochrony Danych Osobowych oraz prokuratury. W przypadku UODO może chodzić o nałożenie kary na Ministerstwo, w przypadku prokuratury - o indywidualną odpowiedzialność konkretnych osób" – komentował sprawę dla naszego portalu Wojciech Klicki, prawnik Fundacji Panoptykon.
Sam Piotr Pisula dał Adamowi Niedzielskiemu ultimatum: albo w ciągu 48 godzin (licząc od 7 sierpnia br.) przeprosi i wpłaci 100 tys. zł na Hospicjum Palium, albo trafi na drogę sądową.
Szanowni Państwo,
— Piotr Pisula (@PanPisula) August 7, 2023
w związku z zaistniałą sytuacją wzywam Pana Ministra Zdrowia do przeprosin i przekazania 100 tys. zł na rzecz Hospicjum Palium w Poznaniu. pic.twitter.com/R78p3lggBZ
Kontrola poselska w Ministerstwie Zdrowia
Wpis ministra zdrowia poruszył środowisko polityczne. Opozycja domaga się dymisji szefa resortu oraz zwołania specjalnej komisji sejmowej, która zajęłaby się sprawą.
Ponadto, posłowie Michał Szczerba oraz Dariusz Joński zdecydowali się na przeprowadzenie kontroli poselskiej w Ministerstwie Zdrowia. W poniedziałek mieli ustalić, że „wrażliwe dane dotyczące lekarza i substancji z wypisanych recept, minister dostaje WhatsAppem i upublicznia je".
Minister Niedzielski złamał przepisy?
Z kolei we wtorek po kontroli posłowie przekazali, że otrzymali „niekompletne, ocenzurowane, dwie z sześciu stron" materiałów. Analiza dostarczonych dokumentów miała jednoznacznie wykazać, że minister Niedzielski „naruszył tajemnicę lekarską i złamał wewnętrzne regulacje Ministerstwa Zdrowia".
Poseł Dariusz Joński, przytaczając obowiązujące w resorcie przepisy, zwrócił uwagę, że dokumenty mogą być przesyłane przez wewnętrzną skrzynkę e-mail przy użyciu szyfrowania. W tym przypadku dane miały zostać przesłane za pomocą komunikatora WhatsApp, co wskazuje na nieprawidłowości.
Dane polskich pacjentów
„Jest 10 administratorów baz danych e-Zdrowia, którzy mają dostęp do wszystkich naszych danych: recept, historii chorób, leczenia. Minister wykorzystuje tych ludzi do pozyskiwania informacji. Ochrona danych polskich pacjentów jest zagrożona" – podkreślił Michał Szczerba przed budynkiem resortu zdrowia.
Posłowie wskazali, że Adam Niedzielski w ubiegłym roku powołał pełnomocnika ds. bezpieczeństwa cyberprzestrzeni Ministerstwa Zdrowia. Jednak – jak przekazali politycy – osoba pełniącą tę funkcję nie pojawiła się w budynku resortu od zeszłego roku. „Nie ma możliwości kontaktu z osobą, która powinna wyjaśnić ten incydent" – zaznaczył Michał Szczerba.
„Minister czuje się bezkarny, łamie ustawę i wewnętrzne przepisy. Polityka cyberbezpieczeństwa w tym resorcie to fikcja" – stwierdził Dariusz Joński. „Apelujemy do Kaczyńskiego o dymisję ministra Niedzielskiego" – dodał Michał Szczerba.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].