Reklama

Polityka i prawo

Kolejne chińskie aplikacje zabronione w USA. Trump nie odpuszcza Państwu Środka

Fot. The White House/Flickr/Domena publiczna
Fot. The White House/Flickr/Domena publiczna

Odchodzący prezydent Donald Trump na finiszu swojej kadencji nie porzuca asertywnej polityki względem Chin, a w szczególności w stosunku do sektora IT tego kraju. Mocą rozporządzenia wykonawczego zablokował osiem aplikacji m.in. Alipay i WeChat Pay pochodzących z Państwa Środka. Powodem decyzji są kwestie bezpieczeństwa narodowego kraju.

Prezydent Trump ogłaszając podpisanie rozporządzania wykonawczego podkreślił, że jest to niezbędny krok, aby przeciwstawić się wszechobecnemu rozprzestrzenianiu się aplikacji stworzonych i kontrolowanych przez Chiny.

Tempo oraz wszechobecność rozprzestrzeniania się w Stanach Zjednoczonych aplikacji mobilnych i desktopowych oraz innego typu oprogramowania rozwijanego lub kontrolowanego przez Chiny, wliczając w to Hong Kong i Macau, stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa międzynarodowego, polityki zagranicznej oraz gospodarki Stanów Zjednoczonych.

Donald Trump, prezydent Stanów Zjednoczonych

Decyzja prezydenta została poparta przez doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Roberta O’Briena, który mówił o strategii fuzji sektora wojskowego i cywilnego w Chinach, która zmusza chińskie przedsiębiorstwa do wspierania władz i wojska Państwa Środka. Sekretarz handlu Wilbur Ross powiedział, że wspiera wszystkie działania ukierunkowane na ochronę prywatności i bezpieczeństwa Amerykanów przed zagrożeniami ze strony Chińskiej Partii Komunistycznej.

To nie pierwsza decyzja obecnego amerykańskiego prezydenta wymierzona w chińskie aplikacje. We wrześniu Donald Trump wydał rozporządzenie wykonawcze na mocy którego zablokowane miały zostać podbijający serca amerykańskiej młodzieży TikTok oraz aplikacja WeChat.

Osiem aplikacji, które zostały zbanowane przez rozporządzenie wykonawcze to Alipay, CamScanner, QQ Wallet, SHAREit, Tencent QQ, VMate, WeChat Pay, and WPS Office. Zakaz wejdzie w życie za 43 dni, czyli w czasie kiedy prezydentem będzie już Joe Biden, który może uchylić rozporządzenie. Według informacji amerykańskich mediów, zespół ekspertów prezydenta-elekta nie został powiadomiony o rozporządzeniu. 

Amerykański prezydent nie jest jedynym przywódcą zakazującym wykorzystywania chińskich aplikacji. Podobnie postąpiły władze Indii, które wcześniej zablokowały ponad 200 aplikacji pochodzących z Państwa Środka tłumacząc, że były one wykorzystywane do kradzieży danych oraz nieautoryzowanego przesyłania informacji na serwery znajdujące się poza Indiami.

Decyzja Trumpa to kolejny już z wielu przejawów asertywnej polityki prowadzonej względem Państwa Środka. Administracja amerykańskiego prezydenta rozpoczęła wojnę celną z Chinami, prowadziła globalną kampanię przeciwko Huawei oraz zainicjowała projekt „czystych sieci” polegający na wykluczeniu niezaufanych dostawców z sieci telekomunikacyjnych. Pomimo dzielących ich różnic nie wydaje się, żeby administracja nowego prezydenta Joe Bidena miała zmienić politykę względem Państwa Środka. Ta kwestia cieszy się akurat ponadpartyjnym poparciem w USA.  

image
Oferta sklepu Defence24
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama