Polityka i prawo
Kary za spoofing. Telekomom skończył się czas
Od czwartku ma być mniej spoofingu w Polsce. Telekomom skończył się czas na wdrożenie odpowiednich rozwiązań, mających ograniczyć zjawisko fałszywych połączeń, z którymi do tej poru wielu z nas miało do czynienia. Za zaniechania operatorom grożą kary.
Wielu z nas zapewne miało chociaż raz do czynienia ze spoofingiem, czyli rozmową telefoniczną, podczas której oszuści podszywają się pod znane nam osoby lub instytucje. Choć ustawa o zwalczaniu nadużyć w komunikacji elektronicznej weszła w życie ponad rok temu, problem nie zniknął.
Czytaj też
„Mieliśmy wypadek. Słyszysz?"
Do dzisiaj fałszywe telefony nękają Polki i Polaków. Schematy działania sprawców są różne. Przykładowo, możemy odebrać telefon z numeru mamy i w słuchawce usłyszeć zapłakany głos informujący o rzekomym wypadku i konieczności zapłacenia określonej sumy, aby ją wyciągnąć z kłopotów.
Do 5 lat więzienia za spoofing
Oszuści wykorzystują w ten sposób zaufanie ofiary (bo wyświetla się numer mamy) oraz emocje, które w sytuacjach stresowych potrafią zapanować nad zdrowym rozsądkiem i skutecznie uśpić czujność. Grozi im za to nawet do 5 lat więzienia.
Przed spoofingiem ostrzegają już nie tylko organy ścigania, instytucje państwowe, w tym te odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo. Na problem zwracają również uwagę znane osoby, jak np. celebryci czy dziennikarze (np. Krzysztof Stanowski).
Czytaj też
Telekomom grożą kary
Środa 25 września br. to dzień, który jest deadlinem dla operatorów. Właśnie wtedy mija okres dostosowawczy na wdrożenie odpowiednich rozwiązań technicznych i organizacyjnych przez telekomy na rzecz zwalczania spoofingu. W praktyce chodzi o ograniczenie tego zjawiska.
Ministerstwo Cyfryzacji wskazuje, że od jutra firmy telekomunikacyjne działające na polskim rynku (P4, Orange, T-Mobile i Polkomtel) będą musiały analizować ruch pod kątem możliwych oszustów. W momencie pojawienia się fałszywego połączenia, mają one być przerywane.
„Jeśli jest podejrzenie fałszywego połączenia, ale dane sygnalizacyjne nie dają pewności - połączenie nie zostanie przerwane, ale usunięta zostanie identyfikacja numeru na telefonie (CLIR) – połączenie wyświetli się jako »numer zastrzeżony« co powinno wzbudzić wątpliwości u odbiorcy połączenia” – tłumaczy resort.
W przypadku niedostosowania się do przepisów operatorom grożą kary, sięgające do 3 proc. przychodu.
Czytaj też
Spoofing nie zniknie
Choć od jutra w teorii spoofingu powinno być mniej, nie oznacza to, że zniknie całkowicie. Ministerstwo Cyfryzacji tłumaczy, że rozwój technologii, skala zjawiska oraz zmiany technik i metod oszustów sprawiają, że nie da się w pełni zneutralizować zagrożenia. Identyfikacja każdego fałszywego połączenia w takich warunkach jest więc niemożliwa.
Spoofing. Jak nie być ofiarą oszustów?
Jeśli padniemy ofiarą spoofingu, sprawę należy zgłosić na policję lub prokuraturę. Zasada ograniczonego zaufaniato klucz bezpieczeństwa. Gdy nie mamy pewności, czy rozmawiamy z osobą, za którą się podaje rozmówca, przerwijmy połączenie i sami zadzwońmy do prawdziwego nadawcy.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].