Polityka i prawo
Irańczycy wyszli na ulice. Władza zakłóca dostęp do internetu
Irańskie władze zakłócają dostęp do internetu mobilnego w czasie trwania protestów na ulicach miast, aby w ten sposób stłumić wystąpienia. Reakcja społeczeństwa jest efektem niedoborów wody w tym kraju.
Firma NetBlocks, zajmująca się monitorowaniem sieci, potwierdza, że w Iranie dochodzi do zakłócania mobilnego internetu. Problemy występują od czwartku 15 lipca br.
Confirmed: Network data show a significant regional disruption to mobile internet service in #Iran beginning Thursday 15 July 2021 amid widespread protests against water shortages in #Khuzestan Province; incident ongoing
— NetBlocks (@netblocks) July 21, 2021
Report: https://t.co/Bq6UWPt71c pic.twitter.com/lIw3wOFvxY
Sytuacja ma miejsce w czasie poważnych protestów związanych z niedoborami wody w miastach południowo-zachodniej prowincji Chuzestan, w tym Ahvaz, Ramhormoz i Susangerd. Poprzez zakłócanie internetu władza chce ograniczyć możliwość społeczeństwa do gromadzenia się i organizowania wystąpień przeciwko rządzącym, a także komunikacji z zagranicą.
Nie jest to jednak pierwszy tego typu incydent w tym kraju. Jak wskazują specjaliści Net Blocks, w Iranie od 2019 roku występują zakłócenia sieci. Jest to efekt oddziaływania czynników zewnętrznych, ale także celowego działania władzy.
Stała praktyka władzy
Przykładowo, dwa lata temu w listopadzie rząd w Teheranie uniemożliwił dostęp do internetu w całym państwie w związku z powszechnymi protestami. Problemy trwały wtedy przez tydzień.
O tym, jak organy władzy wykorzystując dostęp do internetu (a w zasadzie jego brak) do ograniczania protestów społecznych pisała szerzej Małgorzata Fraser w materiale „#CyberMagazyn: W 2021 roku wyłączenie internetu na świecie staje się narzędziem politycznej cenzury”.
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Czytaj też: Jak często państwo inwigiluje Polki i Polaków?
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany