Polityka i prawo
Iran idzie w ślady Rosji? Kolejny kraj odłączy się od globalnej sieci?
Blokady dostępu do internetu w Iranie, które miały miejsce w listopadzie, mogą być zwiastunem zaostrzenia cenzury i zastąpienia przez Teheran globalnej sieci kontrolowanym przez państwo intranetem - ocenia serwis Cnet powołując się na irańskie media.
Intranet, który w Iranie działa pod nazwą Narodowej Sieci Informacyjnej (National Information Network, NIN) "będzie rozbudowywany tak, aby ludzie nie potrzebowali do zaspokajania swoich potrzeb zagranicznych sieci" - powiedział prezydent Iranu Hasan Rowhani cytowany przez Radio Farda. Rozkaz rozbudowy intranetu miał według Rowhaniego wydać sam ajatollah Ali Chamenei.
Według serwisu Cnet rozbudowa i uelastycznienie intranetu pozwoli rządowi w Teheranie na odcięcie dostępu do globalnej sieci internet w całym kraju, a co za tym idzie - na skuteczne odcięcie obywateli od reszty świata bez narażania gospodarki na szkody, które ponosi ona każdorazowo w wyniku blokady łączności.
Zastąpienie łączności z internetem przez kontrolowany centralnie intranet pozwoli rządowi wybierać strony internetowe, które mają być dostępne dla mieszkańców Iranu, co według Cnetu jest rozwiązaniem znacznie bardziej efektywnym i tańszym niż całkowita blokada łączności.
Cnet wskazuje, że w podobnym kierunku podąża obecnie Rosja. Chiny wiele lat temu odgrodziły się od światowej sieci wprowadzając Wielki Chiński Firewall, który pozwolił na skuteczną blokadę wybranych przez Pekin usług internetowych, platform i serwisów.
Po listopadowych protestach związanych z podniesieniem cen paliwa, w których według mediów zginęło od 140 do 208 osób, łączność WiFi w kraju została w wielu regionach przywrócona. W dalszym ciągu jednak niedostępne dla wielu mieszkańców pozostają połączenia mobilne z internetem. Według organizacji NetBlocks zajmującej się analizowaniem blokad łączności w Afryce i na Bliskim Wschodzie, władze w Teheranie podjęły decyzję o odłączeniu internetu w kraju celem ograniczenia możliwości organizacji protestów oraz rozprzestrzeniania się informacji medialnych na temat demonstracji. NetBlocks ocenia ponadto, że wprowadzona blokada dostępu do sieci stanowiła "bezpośrednie zagrożenie" dla bezpieczeństwa Irańczyków.
Do wyłączenia internetu w Iranie doszło 15 listopada. Blokada łączności trwała kolejne 14 dni.