Reklama

Polityka i prawo

Instagram pozwolił na zgłaszanie fałszywych informacji

Fot. Energepic.com/Pexels
Fot. Energepic.com/Pexels

Należąca do koncernu Facebook aplikacja Instagram umożliwiła użytkownikom zgłaszanie treści, które ich zdaniem są fałszywe. Według ekspertów serwis może być „najskuteczniejszą platformą” do rozpowszechniania nieprawdziwych informacji - podała agencja Reutera.

Podawanie fałszywych informacji nie jest zabronione na żadnej platformie społecznościowej koncernu Marka Zuckerberga, ale spółka stara się ograniczyć ich rozprzestrzenianie i ostrzega użytkowników w przypadku kontrowersyjnych twierdzeń.

W maju przedsiębiorstwo rozpoczęło wykorzystywanie technik identyfikacji obrazu na Instagramie, by odnajdywać treści, które zostały określone jako fałszywe na Facebooku. Na oprogramowanie rozszerzono także program kontroli wiarygodności informacji (ang. fact-checking) zapewniany przez zewnętrznych partnerów.

Posty oznaczone jako fałszywe będą usuwane z miejsc, gdzie może do nich dotrzeć duża liczba użytkowników Instagrama, np. z zakładki eksploruj czy wyników wyszukiwania przy użyciu hashtagów.

Facebook współpracuje z 54 niezależnymi podmiotami zajmującymi się weryfikacją treści, którzy pracują nad zawartością w 42 językach. W przypadku Instagrama fact-checking odbywać się ma na razie jedynie na terytorium Stanów Zjednoczonych.

Facebook nadal zmaga się z kryzysem wizerunkowym po doniesieniach, że Rosjanie wykorzystali serwis do oddziaływania na wyborców w kampanii prezydenckiej w USA w 2016 r., a inne podmioty ingerowały w wybory parlamentarne w poszczególnych państwach Europy. Ponadto amerykańska Federalna Komisja Handlu (FTC) w połowie lipca ukarała koncern karą 5 mld dolarów w związku z aferą firmy Cambridge Analytica, która uzyskała dostęp do danych 87 mln użytkowników największego na świecie serwisu społecznościowego i wykorzystała je m.in. do celów marketingu politycznego.

Zdaniem Reutersa Instagram jest w dużej mierze pomijany przy wzmagających się kontrolach koncernu z Menlo Park. Jak jednak wskazał raport Komisji ds. Wywiadu Senatu Stanów Zjednoczonych, ten serwis społecznościowym może być od ostatnich wyborów "prawdopodobnie najskuteczniejszą platformą" do rozpowszechniania nieprawdziwych informacji przez agentów rosyjskich. Związani z Moskwą operatorzy w dużej mierze przerzucili swoją aktywność z Facebooka na Instagrama, gdzie łatwiej zaangażować użytkowników wpisami - ocenili specjaliści z zajmującej się cyberbezpieczeństwem firmy New Knowledge, którym komisja zleciła przeprowadzenie badania.

W zeszłym miesiącu organizacja charytatywna Full Fact - jeden z fact-checkerów Facebooka - wezwał koncern do podzielenia się szczegółami dot. rozpowszechnienia materiałów po tym, jak zostaną oflagowane jako fałszywe. Powodem miały być wątpliwości związane z efektywnością programu weryfikacji informacji Facebooka.

W maju wielkie firmy technologiczne, takie jak Google, Facebook i Twitter, kolejny raz zostały skrytykowane przez Komisję Europejską za brak postępów w walce z dezinformacją. Koncerny zadeklarowały wcześniej podjęcie starań o ograniczenie rozprzestrzeniania się fałszywych informacji. Miało to uchronić je przed bardziej zdecydowanymi ruchami regulacyjnymi na poziomie prawa unijnego.

Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama