Reklama

Polityka i prawo

Firmy apelują do UE o przemyślenie kwestii szyfrowania

Fot. Rahul Shan/pexels.com
Fot. Rahul Shan/pexels.com

Europejskie firmy oferujące produkty zapewniające szyfrowanie apelują do Unii Europejskiej o wycofanie się z kontrowersyjnych planów uregulowania szyfrowania. Zdaniem krytyków, nowy pomysł Rady Unii Europejskiej może zmniejszyć ochronę danych obywateli. 

ProtonMail, Threema, Tresorit i Tutanota, które oferują usługę szyfrowania we wspólnym oświadczeniu stwierdziły, że rezolucja przyjęta przez Radę Unii Europejskiej jest nieroztropna. Warto podkreślić, że rezolucja nie jest prawnie wiążąca i stanowi bardziej deklarację polityczną wyznaczającą kierunek zmian.

Przypomnimy, że 14 grudnia Rada Unii Europejskiej przyjęła rezolucję w sprawie szyfrowania zatytułowaną: "bezpieczeństwo dzięki szyfrowaniu i bezpieczeństwo pomimo szyfrowania". Niepokój wielu firm oraz ekspertów wzbudziły stwierdzenia, że UE musi zadbać o to, by właściwe organy w obszarze bezpieczeństwa i wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych, np. organy ścigania i organy sądowe, mogły wykonywać swoje legalne uprawnienia, zarówno w internecie, jak i poza nim, chroniąc społeczeństwa i obywateli.

Rada w rezolucji zauważyła, też że istnieją jednak przypadki, w których szyfrowanie sprawia, że dostęp do komunikatów i analizowanie ich treści w ramach dostępu do dowodów elektronicznych są niezwykle trudne lub praktycznie niemożliwe, mimo że dostęp do takich danych byłby zgodny z prawem. Niezależnie od otoczenia technologicznego w danym okresie kluczowe jest, aby zachować uprawnienia właściwych organów w obszarze bezpieczeństwa i wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych opierające się na zgodnym z prawem dostępie do wykonywania ich zadań, zgodnie z tym, co przewidują i dopuszczają przepisy - czytamy w rezolucji. To właśnie te zapisy wzbudziły kontrowersje.

W wysłanym do Rady liście firmy argumentują, że stanowisko UE jest niejasne i sprzeczne. Podkreślają, że nie można jednocześnie wspierać szyfrowania i pisać, że organy ścigania musza mieć dostęp do zaszyfrowanych urządzeń. Firmy stwierdzają również, że przepisy, które zmuszą do dania możliwości organom ścigania łamania szyfrowania zostaną wykorzystane do niecnych celów.

Autorzy petycji piszą również, że rezolucja zagrozi podstawowym prawom milionów Europejczyków i osłabią przyjęcie szyfrowania end-to-end na całym świecie. Dodają również, że szyfrowanie jest absolutne i albo dane są zaszyfrowane albo nie, użytkownicy mają prywatność albo są jej pozbawieni - twierdzą firmy. Jednocześnie wyrażają zrozumienie, że trzeba dać więcej narzędzi organom ścigania do walki z przestępczością. Ich zdaniem jednak umożliwienie organom ścigania wglądu w szyfrowanie jest porównywalne z przekazaniem kluczy do domu każdego obywatela i będzie równią pochyła w kierunku naruszenia prywatności.

Organy śledcze z całego świata próbowały osłabić szyfrowanie od dawna argumentując, że bez tego nie będą w stanie walczyć z terrorystami, przestępcami i pedofilami. Nie tylko jednak Unii Europejska pochyliła się nad kwestia szyfrowania. Problem ten analizują rządy na całym świecie, w tym Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Australia, Nowa Zelandia Kanada czy Japonia. Problem ten wydaje się na razie daleki od rozwiązania.

image

Reklama

Komentarze

    Reklama