Systemy w kilku szkołach na terenie Luizjany zostały naruszone na skutek cyberataku za pomocą złośliwego oprogramowania – poinformował gubernator stanu John Bel Edwards. Dodał, że władze próbują ustalić czy krąg poszkodowanych nie rozszerzył się na inne instytucje.
Gubernator wydał oficjalne pismo o wystąpieniu sytuacji nadzwyczajnej, co pozwala na szczegółowe sprawdzenie systemów oraz innych zasobów wielu instytucji. „Podmioty stanowe zostały poinformowane o ataku złośliwego oprogramowania na kilka systemów znajdujących się w szkołach w północnej Luizjanie. Od tamtej pory koordynujemy swoje działania” – zaznaczył John Bel Edwards.
Nie tak dawno hakerzy naruszyli systemy kilku amerykańskich miast, w tym Atlanty i Baltimore, co wywołało ogromny chaos. Dodatkowo, władze odnotowały w ostatnim czasie co najmniej 22 zgłoszone naruszenia sieci w sektorze publicznym.
W Luizjanie hakerzy wymierzyli swoje działania w systemy znajdujące się w szkolne w Sabine, Morehouse i Ouachita. Zgodnie ze słowami gubernatora, władze stanu sprawdzają czy inne podmioty nie ucierpiały na skutek działań cyberprzestępców.
Ze względów bezpieczeństwa John Bel Edwards już 2017 roku powołał komisję składającą się ze specjalistów sektora prywatnego, sektora publicznego, środowisk akademickich oraz organów ścigania, aby za jej pomocą skutecznie reagować na tego typu zagrożenia. „Właśnie dlatego powołaliśmy Cyber Security Commission, skupioną na przygotowaniu, reagowaniu i zapobieganiu cyberatakom. Jesteśmy dobrze przygotowani do pomocy lokalnym podmiotom w walce z tym najnowszym incydentem” – podkreślił gubernator stanu Luizjana.