Reklama

Polityka i prawo

COVID-19: Operatorzy telekomunikacyjnych umożliwią tworzenie map koncentracji ruchu

fot. rawpixel.com / pxhere.com / domena publiczna
fot. rawpixel.com / pxhere.com / domena publiczna

Włochy, Niemcy oraz Austria będą miały możliwość wykorzystania danych udostępnionych przez operatorów telekomunikacyjnych do monitorowania przestrzegania ograniczeń mobilności. Wszystkie działania mają odbywać się w ramach obowiązującego unijnego prawa o ochronie danych osobowych.

Informacje operatorów telefonii komórkowej będą wykorzystywane do tworzenia map obrazujących koncentrację ruchu i przemieszczanie się użytkowników sieci telekomunikacyjnych w tzw. "gorących strefach", w których rozprzestrzenia się koronawirus wywołujący chorobę COVID-19 - podała agencja Reutera.

Reuters ocenia, że postawa Włoch, Niemiec i Austrii jest mniej inwazyjna w stosunku do metod stosowanych w Chinach, Korei Południowej i na Tajwanie, które to państwa wykorzystują odczyty danych geolokalizacyjnych do monitorowania kwarantanny i śledzenia kontaktów pomiędzy poszczególnymi osobami, u których wynik testu na obecność patogenu okazał się dodatni.

W Niemczech dane Deutsche Telekomu mają służyć do monitorowania przestrzegania reguł obostrzeń w ruchu osób. Cytowany przez Reutersa szef instytutu Roberta Kocha Lothar Wieler ocenił, że "jeśli ludzie pozostaną tak mobilni, jak byli jeszcze tydzień temu, będzie bardzo trudno poradzić sobie z wirusem".

Jego zdaniem w ciągu dwóch lub trzech miesięcy bez redukcji kontaktów społecznych w Niemczech koronawirusa może mieć nawet 10 milionów osób. Obecnie w kraju tym wykryto ponad 8,1 tys. przypadków zachorowań, a 12 osób zmarło.

We Włoszech Telecom Italia, Vodafone i WindTre zaoferowały władzom zagregowane dane klientów do monitorowania ruchu osób objętych zakazem przemieszczania się. Prezes firmy Vodafone zapowiedział, że tam, gdzie będzie to możliwe i dozwolone prawnie, operator ten będzie chciał wspierać administrację w opracowaniu prognoz dotyczących epidemii koronawirusa w oparciu o zanonimizowane dane swoich abonentów.

Telekom Austria natomiast, działający pod nazwą handlową A1, oferuje obecnie rządowi Austrii narzędzie do śledzenia przemieszczania się dużych grup społecznych opracowane przez zespół badawczy Invenium wydzielony z politechniki w Grazu. Jak utrzymuje firma, jego działanie mieści się w granicach zaleceń dot. prywatności wydanych przez Unię Europejską, które w myśl przepisów RODO ograniczają wykorzystanie danych wrażliwych bez zgody podmiotów, których one dotyczą.

Działania realizowane we współpracy z telekomami mają odbywać się w poszanowaniu reguł europejskiego prawa ochrony danych osobowych (RODO) dzięki temu, że przekazywane przez firmy telekomunikacyjne dane będą agregowane i anonimizowane.

Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama