Izraelska ofensywa PR-owa. W roli głównej firma byłego doradcy Trumpa

Autor. The White House/Creative Commons Attribution 3.0.
W 2025 roku władze Izraela rozpoczęły szeroko zakrojoną kampanię wizerunkową w Stanach Zjednoczonych, w którą zaangażowano profesjonalne agencje PR-owe oraz internetowych influencerów. Celem jest poprawa wizerunku państwa w amerykańskiej opinii publicznej oraz przeciwdziałanie rosnącej fali krytyki i antysemityzmu w sieci.
Jak wynika z analizy rejestrów Departamentu Sprawiedliwości USA (ustawa FARA – Foreign Agents Registration Act) oraz licznych publikacji w amerykańskich mediach, rząd w Tel Awiwie współpracuje obecnie z kilkoma firmami PR, a głównym wykonawcą cyfrowej kampanii jest Clock Tower X LLC, należąca do Brada Parscale’a — byłego doradcy Donalda Trumpa.
Czytaj też
Brad Parscale i rejestracja FARA: Izrael zatrudnia byłego stratega Trumpa
18 września 2025 roku Brad Parscale zarejestrował swoją firmę Clock Tower X LLC jako zagranicznego agenta działającego na rzecz Izraela w amerykańskim rejestrze FARA. W zgłoszeniu czytamy, że firma ma prowadzić strategic communications and digital campaigns” dla izraelskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Według informacji ujawnionych przez portal Axios, kontrakt opiewa na około 6 milionów dolarów i zakłada realizację cyfrowych kampanii reklamowych w USA. Celem ma być osiąganie co najmniej 50 milionów wyświetleń miesięcznie, głównie w mediach społecznościowych, w ramach „walki z antysemityzmem” oraz „promocji pozytywnego wizerunku Izraela”.
Jak podkreśla Axios, kampania ma być skierowana przede wszystkim do młodszych odbiorców i bazować na influencer marketingu oraz mikrotargetowaniu w sieci.
Czytaj też
Tel Awiw inwestuje w PR i influencerów
Zgodnie z ustaleniami portalu wywiadowczego Intelligence Online, Tel Awiw podpisał w ostatnich miesiącach szereg umów z firmami public relations, których zadaniem jest poprawa wizerunku Izraela w Stanach Zjednoczonych. Wśród wymienionych podmiotów – oprócz Clock Tower X – znalazły się m.in. Havas Media, Targeted Victory (Targeted Communications Global), Show Faith by Works oraz Salem Media Group.
Według „Intelligence Online”, działania te wpisują się w szeroką „ofensywę uroku”, czyli próbę wpłynięcia na opinię publiczną i środowiska polityczne USA, przy użyciu nowoczesnych narzędzi PR i marketingu cyfrowego.
Czytaj też
SKDK, Havas i Lapam: kulisy kontraktów rządowych
Wątek izraelskich kontraktów PR-owych sięga również środowisk demokratycznych. Politico poinformowało, że firma SKDK – znana z bliskich związków z Partią Demokratyczną – zakończyła współpracę z rządem Izraela 31 sierpnia 2025 roku, choć pierwotnie kontrakt miał obowiązywać do marca 2026.
Jak relacjonują media, decyzja ta nastąpiła dzień po publikacji portalu śledczego The Sludge, który ujawnił, że w dokumentach zgłoszonych przez SKDK w amerykańskim rejestrze FARA znajdowały się zapisy o planowanym „programie botowym”, mającym na celu wzmocnienie proizraelskich narracji w mediach społecznościowych.
Z dokumentów FARA wynika jednak, że formalnie zadeklarowany zakres usług obejmował media relations oraz doradztwo komunikacyjne, bez wzmianki o automatyzacji lub użyciu botów. Z tym, że zarówno SKDK, jak i jej spółka-matka Stagwell Global stanowczo zaprzeczyły, by realizowały jakikolwiek program automatycznego wzmacniania treści.
Rzecznik firmy oświadczył, że „kontrakt dotyczył wyłącznie tradycyjnych działań komunikacyjnych i relacji z mediami”. Natomiast wyrejestrowanie się jako agenta zagranicznego i oficjalnie zakończyło pracę dla izraelskiej agencji rządowej Lapam, działającej w imieniu izraelskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
SKDK zaprzeczyło także jakoby miało prowadzić kampanie z użyciem sztucznych kont, wskazując, że realizowało jedynie projekt dla Lapam za pośrednictwem koncernu Havas Media (agencja pozostaje centralnym ośrodkiem zlecającym kampanie reklamowe Izraela za granicą).
Według Axios, dotychczas publicznie ujawnione kontrakty obejmują co najmniej 6,6 mln USD: 6 mln USD dla Clock Tower X (Brad Parscale) oraz 600 tys. USD dla SKDK.
Czytaj też
Kampania skierowana do młodych Amerykanów
Analiza włoskiej agencji informacyjnej Agenzia Nova wykazała, że aż 80% treści w ramach kampanii ma być kierowane do młodych odbiorców z pokolenia Z, poprzez platformy TikTok, Instagram i YouTube.
Z raportu wynika również, że część strategii obejmuje wpływanie na sposób, w jaki systemy sztucznej inteligencji (takie jak ChatGPT czy Google Gemini) generują odpowiedzi na tematy związane z Izraelem i konfliktem na Bliskim Wschodzie, w skutek zwiększenia ilości treści proizraelskich w przestrzeni sieci.
Czytaj też
Ogromne pieniądze i inne kampanie
Według danych przytaczanych przez The Times of Israel, izraelski rząd przeznaczył do 4,1 mln USD na osobną kampanię cyfrową skierowaną do chrześcijańskich społeczności na zachodzie USA.
Z dokumentów federalnych wynika, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych zleciło amerykańskiej firmie działania reklamowe w kanałach cyfrowych i mobilnych, połączone z objazdową ekspozycją „Doświadczenie 7 października”.
Zgodnie ze zgłoszeniami w rejestrze FARA, realizacją zajmie się Show Faith by Works, LLC — nowa spółka z San Diego kierowana przez Chada Schnitgera, konserwatywnego działacza chrześcijańskiego. Firma zapowiada „największą w historii USA kampanię geofencingu kościołów chrześcijańskich”, docierając do wiernych w Kalifornii, Nevadzie, Arizonie i Kolorado, za pomocą targetowanych reklam oraz mobilnej wystawy prezentowanej na parkingach kościołów i uczelni chrześcijańskich.
Kampania ma mieć wyraźny przekaz proizraelski i antypalestyński. Plan obejmuje m.in. rekrutację pastorów do publikacji tekstów opinii, wysyłkę „pakietów zasobów duszpasterskich”, współpracę z influencerami oraz produkcję spotów w stylu telewizyjnym.
Materiały przewidują także doświadczenia immersyjne z użyciem VR w ramach trasy „Doświadczenie 7 października”, a celem zasięgowym jest łącznie 47 mln wyświetleń w reklamach display, audio i w Connected TV.
Show Faith by Works ma otrzymać ponad 3,25 mln dolarów w ciągu pięciu miesięcy (w ratach przez Havas Media) oraz dodatkowy „optymalny” budżet 835 tys. dolarów na sprzęt i rozbudowę. Firma zgłosiła wstępną płatność ok. 326 tys. dolarów 18 września — jeszcze przed formalną rejestracją jako agent zagraniczny.
Opisane działania wpisują się w szerszą amerykańską ofensywę komunikacyjną Izraela: równolegle ma działać kontrakt z Bradem Parscale’em (miesięcznie 1,5 mln dolarów na obsługę social mediów z wykorzystaniem AI) oraz projekt influencerów „Esther Project”, realizowany przez Bridge Partners. Oba przedsięwzięcia, podobnie jak Show Faith, obsługuje pośrednio Havas, koordynując wydatki MSZ w USA.
Inicjatywa pojawiła się w momencie słabnięcia poparcia dla Izraela wśród części amerykańskich ewangelików, zwłaszcza młodszych. W materiałach kampanii akcentuje się biblijne i historyczne znaczenie Izraela, demokratyczny charakter państwa, bezpieczeństwo cywilów oraz krytykę Hamasu i Iranu. W materiałach prezentacyjnych pojawiają się także wymienieni z nazwiska potencjalni ambasadorzy-celebranci (m.in. Chris Pratt, Mel Gibson, Mark Wahlberg, Joel Osteen, Tim Tebow) — wskazani jako cele do pozyskania, bez potwierdzenia faktycznej współpracy.
Jest to element szerszego programu „public diplomacy”, którego budżet w 2024 roku – według analiz IMEMC News – wzrósł nawet do 150 mln USD. Z udostępnionych materiałów (w tym publikacji WikiLeaks) oraz zgłoszeń złożonych do Departamentu Sprawiedliwości USA na podstawie ustawy FARA wynika, że rząd Izraela opłaca amerykańskich twórców w mediach społecznościowych — nawet do 7 000 dolarów za pojedynczy wpis — by rozpowszechniali treści sprzyjające Izraelowi.
Operację koordynuje wspomniana uprzednio Bridges Partners LLC, przy wsparciu Havas Media Group Germany, w ramach budżetu rzędu 900 000 dolarów, przeznaczonego na pozyskanie i szkolenie kilkunastu influencerów.
Jak podają Jewish Telegraphic Agency oraz Responsible Statecraft, celem jest kształtowanie nastrojów opinii publicznej w obliczu narastającej krytyki działań militarnych Izraela w Strefie Gazy.
Przedsięwzięcie stanowi element szerszej, zagranicznej strategii wpływu, która wystartowała po tym, jak minister spraw zagranicznych Gideon Sa’ar doprowadził pod koniec 2024 roku do około dwudziestokrotnego zwiększenia globalnego budżetu PR-u: do 150 mln dolarów, o czym informował The Jerusalem Post.
Czytaj też
Izrael próbuje odciągnąć uwagę Amerykanów
Reakcje w sieci pojawiły się błyskawicznie: krytycy — zarówno użytkownicy mediów społecznościowych, jak i niezależne portale — określali działania jako „publiczną łapówkę”, mającą manipulować debatą w USA i odciągać uwagę od zarzutów zbrodni wojennych w Gazie, które wchodzą już w trzeci rok.
Dodatkowe spory wywołało spotkanie premiera Benjamina Netanjahu z proizraelskimi influencerami w Nowym Jorku podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ we wrześniu 2025 r. Wśród osób obecnych, co potwierdzają JTA i The Jerusalem Post, wymieniano m.in. Dębrę Leę, Lizzy Savetsky, Emily Austin, Shay Zabo, Hannah Faulkner, The LatinxSionist oraz Danię Avner. Netanjahu podkreślał, że platformy takie jak TikTok i X to „kluczowe pola bitwy” o kształt opinii na świecie.
Równolegle sondaż „The New York Times/Siena College” z września 2025 r. pokazał istotną zmianę nastrojów w USA:
- 51% wyborców sprzeciwia się zwiększaniu pomocy dla Izraela,
- poparcie dla Palestyńczyków wzrosło do 35%, a dla Izraela spadło do 34% (odwrócenie trendu z 2023 r.),
- 68% osób poniżej 30. roku życia nie popiera dalszego wsparcia,
- 58% uważa, że Izrael powinien wstrzymać działania militarne nawet kosztem zatrzymania zakładników,
- 40% sądzi, że izraelskie wojsko celowo atakuje cywilów (w 2023 r. twierdziło tak 22%).
Wskazuje to na znaczącą zmianę opinii publicznej w USA i rodzi pytania o etyczny oraz prawny wymiar finansowanych przez obce państwo kampanii wpływu adresowanych do krajowych odbiorców.
Czytaj też
Wpływ, propaganda czy legalny PR?
Pomimo że izraelska kampania jest w dużej mierze prowadzona legalnie – z rejestracją podmiotów w systemie FARA – jej zakres budzi kontrowersje.
Dziennikarze śledczy zwracają uwagę, że granica między klasycznym PR-em a wpływem politycznym i „ukrytą propagandą” bywa cienka. Rząd Izraela nie komentuje szczegółów strategii, ale przedstawiciele MSZ utrzymują, że celem jest „przeciwdziałanie dezinformacji i antysemityzmowi”, a nie manipulacja opinią publiczną.
Zgromadzone dane z rejestrów FARA oraz publikacje medialne jednoznacznie potwierdzają, że Izrael prowadzi w Stanach Zjednoczonych intensywną kampanię PR-ową, obejmującą współpracę z firmami, influencerami oraz cyfrowe mikrotargetowanie. To jeden z największych projektów komunikacji politycznej prowadzonych przez izraelskie państwo.
Pomimo że działania te formalnie mieszczą się w granicach prawa, ich skala, kierunek i potencjalny wpływ na debatę publiczną budzą coraz większe zainteresowanie – zarówno w mediach, jak i wśród amerykańskich regulatorów.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Cyfrowy Senior. Jak walczy się z oszustami?