Polityka i prawo
Coraz więcej ataków hakerskich. Głównym narzędziem kryptominery
Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez firmę Check Point, liczba ataków hakerskich od czerwca do października bieżącego wzrosła o 20%. Dziennie narażonych na atak jest prawie 12 milionów użytkowników. Najpopularniejszym złośliwym oprogramowaniem wykorzystywanym przez hakerów pozostają kryptominery.
Zdaniem dyrektora polskiego oddziału firmy Wojciecha Głażewskiego działania hakerskie nie wymagają w tym momencie dużych umiejętności, zaangażowania czy wiedzy. Przedsiębiorstwo wskazuje też na wycieki zaawansowanych programów hakerskich przygotowywanych przez służby państwowe do "dark webu" - ukrytej części internetu.
Firma podała, że problemem, z którym będzie trzeba się zmierzyć są nowe zagrożenia wielowektorowe, czyli atakujące użytkownika na wiele sposobów jednocześnie. Brakuje jednak nowoczesnych systemów aktywnego zapobiegania - według danych Check Point na odparcie tego rodzaju działań hakerów przygotowanych jest jedynie 3 proc. przedsiębiorstw.
Analiza wykazała, że najpopularniejszym złośliwym oprogramowaniem wciąż są kryptominery - programy nielegalnie generujące tokeny kryptowaluty bez wiedzy użytkownika. Najbardziej rozpowszechniony Coinhive wykryto w 18 proc. korporacji na całym świecie. Zasięg drugiego malware z listy - Cryptoot - obliczany jest na 8 proc. Mimo spadków wyceny kryptowalut w ostatnim czasie trend pozostaje stały.
"Instalacja kryptominera cały czas nie wymaga zaangażowania wielu środków i czasu. Być może z czasem przestanie być to opłacalne, jednak na razie nie widzimy tu zmiany" - zaznacza Głażewski.
Na znaczeniu zyskują też trojany zdalnego dostępu (ang. RAT). W ciągu ostatnich kilku miesięcy badacze zaobserwowali wzmożoną aktywność RAT-a FlawedAmmyy, pozwalającego przejąć kontrolę nad kamerą, mikrofonem oraz ekranem komputera w celu kradzieży wrażliwych danych. Z systemów mobilnych najbardziej narażony na zainfekowanie jest nadal Android. Najpowszechniejszy na systemie Google jest backdoor Triada i trojan bankowy Lokibot - podaje Chceck Point.
Wedle globalnego indeksu zagrożeń Check Point państwem z najbezpieczniejszym internetem jest obecnie Lichtenstein (11,4 punkty), na drugim miejscu uplasowała się Norwegia (25,5), a za nią Finlandia (28,8). Polska (33,4) jest 16. krajem w indeksie dotyczącym Europy, ale widnieje wyżej niż Rosja (33,4), Czechy (33,6) i Niemcy (33,9).
Eksperci wskazują, że w ich zestawieniach Polska ma stosunkowo niski współczynnik bezpieczeństwa. Wydarzenia w rodzaju planowanego w dniach 3-14 grudnia szczytu klimatycznego ONZ (COP24) w Katowicach zawsze są impulsem do wzmożonej aktywności cyberprzestępców. Może się to przełożyć na wzrost liczby cyberataków.
SZP/PAP