Reklama

Polityka i prawo

Chiny „stróżem” bezpieczeństwa danych? Zaskakująca inicjatywa Państwa Środka

Fot. Asamblea Nacional del Ecuador/Wikimedia Commons/CC 2.0
Fot. Asamblea Nacional del Ecuador/Wikimedia Commons/CC 2.0

Chiński rząd zaproponował globalną inicjatywę na rzecz bezpieczeństwa danych, której fundamentalnym założeniem jest opracowanie klarownych zasad dotyczących gromadzenia i wykorzystania danych przez podmioty państwowe oraz prywatne. 

Projekt nowej inicjatywy przedstawił członek rady państwa i minister spraw zagranicznych ChRL Wang Yi podczas Międzynarodowego Seminarium nt. Globalnej Administracji Cyfrowej - informuje serwis The Register.

W dokumencie, który wyróżnia osiem zasadniczych punktów, nakreślono m.in. ramy dla racjonalnego podejścia wobec kwestii bezpieczeństwa danych, któremu powinno towarzyszyć utrzymanie otwartego, bezpiecznego i stabilnego globalnego łańcucha dostaw. Wyrażono też sprzeciw dla wykorzystania środków oddziaływania na infrastrukturę telekomunikacyjną dla celów wykradania ważnych danych z innych krajów oraz wpływania na stan ich infrastruktury krytycznej. Wskazano także konieczność podjęcia działań na rzecz ukrócenia już prowadzonych działań tego rodzaju, których celem jest m.in. masowy nadzór elektroniczny lub nieautoryzowane uzyskiwanie dostępu do danych obywateli innych państw.

Zaproponowana przez Chiny inicjatywa wzywa również międzynarodowe podmioty gospodarcze do respektowania prawa dotyczącego przetwarzania danych obowiązującego w krajach, w których zakładają siedziby, a także do poszanowania ich suwerenności, jurysdykcji i sposobów zarządzania danymi. W tym punkcie wyszczególniono konieczność uregulowania kwestii żądań dostępu do danych przetwarzanych w innych państwach i uzyskiwania na ten cel odpowiednich zezwoleń. Dokument zawiera również zdecydowane stwierdzenie dotyczące zakazu instalacji tzw. tylnych drzwi (backdoorów) służących do nielegalnego pozyskiwania danych przez producentów sprzętu i usługodawców internetowych, a także powstrzymania się firm od wykorzystywania do swoich celów zależności użytkowników od ich produktów.

Według Yi globalna inicjatywa zaproponowana przez Chiny jest potrzebna przede wszystkim dlatego, że światowa gospodarka coraz bardziej przenosi się do internetu, a wraz z cyfrową transformacją rosną wyzwania z zakresu bezpieczeństwa danych. Jak wskazał, oddziałują one na takie dziedziny, jak „bezpieczeństwo narodowe, interes publiczny oraz prawa poszczególnych osób”.

Serwis The Register ocenia, że część wystąpienia chińskiego polityka zdawała się odnosić do zarzutów stawianym Chinom przez państwa takie, jak np. USA, które dotyczą przede wszystkim zależności spółek z Państwa Środka od rządu. „Nie prosiliśmy i nie będziemy prosić chińskich firm o transfer zagranicznych danych dla celów rządowych, stanowiłoby to naruszenie prawa obowiązującego w innych krajach - powiedział Yi.

Chiński minister wyraził również nadzieję, że inicjatywa będzie służyć jako podstawa dla stworzenia międzynarodowych regulacji bezpieczeństwa danych i stanie się początkiem globalnego procesu w tej dziedzinie.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze