Reklama

Polityka i prawo

Chińskie prawo uniemożliwi sprzedaż TikToka? Twórcy platformy szukają alternatywy

Fot. iXimus/Pixabay
Fot. iXimus/Pixabay

Chińska firma ByteDance szuka alternatywy dla sprzedaży TikToka, co jest efektem działań rządu Państwa Środka, który niedawno wprowadził obostrzenia legislacyjne, udtrudniające sprzedaż krajowych start-upów zagranicznym podmiotom.

We wrześniu władze Chin wprowadziły zmiany prawne, które utrudniają sprzedaż chińskich start-upów opierających się o wykorzystanie algorytmów sztucznej inteligencji zagranicznym podmiotom, takim jak amerykański koncern Microsoft - główny gracz w rywalizacji o wykup TikToka - informuje dziennik The Wall Street Journal.

Jak podkreśla nowojorska gazeta, negocjacje właściciela popularnej platformy - chińskiej firmy ByteDane z amerykańską administracją toczą się zaledwie na kilka dni przed ustalonym przez prezydenta USA ostatecznym terminem możliwej transakcji przejęcia TikToka, wyznaczonym na 15 września. Jeśli do tego dnia nie dojdzie do zawarcia wiążącej umowy wykupu aplikacji, Trump zadeklarował podpisanie rozporządzenia wykonawczego, które wprowadzi zakaz korzystania z TikToka na terenie całego kraju.

Rozmówcy WSJ wskazują, że wciąż istnieje wiele możliwych finałów negocjacji. Sprzedaż TikToka to jedna z kart, które wciąż są na stole. Nawet, jeśli nie dojdzie do sprzedaży całego oddziału platformy odpowiedzialnego za rynek w USA, częściowe przejęcie doprowadzi do restrukturyzacji - twierdzą źródła dziennika. Może ona polegać m.in. na podjęciu współpracy z amerykańskim partnerem technologicznym w zakresie bezpieczeństwa danych, a firma ta może przejąć mniejszościowe udziały w TikToku.

The Wall Street Journal przypomina, że osią sporu wokół platformy dla amerykańskiego rządu pozostaje kwestia bezpieczeństwa danych użytkowników TikToka z USA (ok. 100 mln osób) i chęć utrzymania ich poza zasięgiem chińskiego rządu, który zdaniem Amerykanów mógłby wykorzystać je do celów wywiadowczych.

Prezydent Trump wielokrotnie deklarował, że życzyłby sobie, aby TikToka przejęła amerykańska firma - i nie jest obecnie jasne, czy inne rozwiązanie będzie dla niego satysfakcjonujące - zaznacza dziennik. Departament Skarbu USA w przesłanej gazecie odpowiedzi deklaruje, że obecnie „skupia się wyłącznie na dyskusjach powiązanych z możliwością sprzedaży TikToka zgodnie z rozporządzeniem prezydenckim z dnia 14 sierpnia (w którym Trump zapowiedział blokadę TikToka po 15 września, o ile wcześniej platforma nie zostanie wykupiona przez amerykańską spółkę).

Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama